Rosjanie ruszają z operacją. Wraca narracja z "ucieczką" Zełenskiego
Moskwa rozpoczęła kolejną akcję dezinformacyjną. Dmitrij Miedwiediew po raz kolejny przekonywał, że ukraińskie władze - z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim na czele - szykują się do ucieczki z Kijowa.
22.02.2024 | aktual.: 22.02.2024 10:25
"Aparat rosyjskiej dezinformacji kolejny raz sięga po wypowiedź W. Miedwiediewa. Dzięki jego komentarzowi uzyskano czynnik pozwalający na rezonowanie narracji o "planach" opuszczenia Kijowa przez ukraińskie elity polityczne" - ostrzega w serwisie X (dawniej Twitter) Michał Marek, ekspert w dziedzinie dezinformacji.
Rosjanie próbowali rozpowszechniać podobne informacje już na początku wojny 24.02. 2022, kiedy to rosyjskie kolumny parły w stronę ukraińskiej stolicy. Zełenski nie opuścił jednak stolicy. Robi to jedynie w celach służbowych.
Prawdopodobną przyczyną ponownego wznowienia narracji o ucieczce ukraińskich elit z Kijowa związana jest trudną sytuacją na froncie i upadkiem Awdijiwki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miedwiediew w swoim wystąpieniu powiedział również, że aby "osiągnąć cele operacji specjalnej (tak w Rosji nazywa się wojnę w Ukrainie - przyp. red.), będziemy musieli dotrzeć do Kijowa". Według niego, jeśli Kreml nie zrobi tego teraz, "zrobi to za jakiś czas". Kreml uważa, że Kijów jest "zagrożeniem dla istnienia Rosji", a w każdym razie jest to "rosyjskie miasto".
Nowa operacja Rosjan
"Dane przekazy (o rzekomo zbliżającej się ucieczce W. Zełenskiego i innych ukraińskich polityków "do Warszawy lub Londynu" w efekcie "nagłego załamania się sytuacji na froncie") mogą być aktywnie popularyzowane dziś w polskiej infosferze przez osoby wspierające działalność dezinformacyjną Moskwy" - przestrzega Marek.
O rozpoczęciu akcji dezinformacyjnej mówił także gen. Kyryło Budanow, który ostrzegał przed tym w wywiadzie dla "The Wall Street Journal". Zgodnie ze słowami szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego, akcji mogą towarzyszyć także ataki pod fałszywą flagą.