Rosjanie pracują nad "żołnierzami nowej generacji"
"Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej podjęło decyzję o rozpoczęciu prac nad stworzeniem sprzętu bojowego dla nowej generacji żołnierzy" - podały propagandowe media. Żołnierze mają być wyposażeni w m.in. "urządzenia optyczne do oślepiania wroga z dużej odległości". Tymczasem rosyjska propaganda ma się nijak do rzeczywistości, co wielokrotnie udowodnili sami... rosyjscy żołnierze.
Wygląd wyposażenia rosyjskiego żołnierza "nowej generacji" zostanie ogłoszony w 2023 roku - podała rosyjska agencja RIA Novosti. "Dziś trwają prace nad wyposażeniem trzeciej generacji 'Sotnika', którego niektóre elementy przechodzą już wstępne testy. Jak poinformowała dziennikarzy państwowa korporacja Rostec, rosyjskie przedsiębiorstwa przemysłu obronnego już dyskutują o wymaganiach na sprzęt następnej, czwartej generacji" - podaje agencja RIA.
Tak ma być wyposażony "Sotnik"
"Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej podjęło decyzję o rozpoczęciu prac nad stworzeniem sprzętu bojowego dla nowej generacji żołnierzy. Co dokładnie znajdzie się w nowym sprzęcie, będzie jasne po pracach badawczych: w 2023 roku" - podaje agencja, cytując przedstawiciela Centralnego Instytutu Badawczego Inżynierii Precyzyjnej (TsNIITochmash, część koncernu Kałasznikow).
Jak wcześniej informowała RIA Novosti, sprzęt Sotnika będzie wykonany ze specjalnego włókna polietylenowego, co z jednej strony sprawi, że będzie lekki, a z drugiej zapewni "klasę ochrony wyższą niż w przypadku istniejących kamizelek kuloodpornych".
"Pancerz kompozytowy otrzyma amortyzację, która zatrzyma fragmenty z prędkością do 670 metrów na sekundę oraz zapobiegnie stłuczeniu i złamaniom narządów. Dodatkowo Sotnik może być wyposażony w aktywny egzoszkielet z silnikami elektrycznymi, może również zawierać systemy robotyki i elementy sztucznej inteligencji" - podaje RIA Novosti.
Powołując się na źródło w koncernie zbrojeniowym, RIA Novosti poinformowała, że żołnierze mają być wyposażeni w "urządzenia optyczne do oślepiania wroga z dużej odległości. Ponadto sprzęt nowej generacji może być wyposażony w 'nanopilotów' (drony ważące zaledwie 180 gramów)" - podała propagandowa agencja informacyjna.
Propaganda kontra rzeczywistość
Ukraińskie służby od początku wojny regularnie publikują nagrania przechwyconych rozmów telefonicznych rosyjskich wojskowych. Już w maju ujawniono rozmowę dwóch żołnierzy kontraktowych, którzy walczyli w obwodzie zaporoskim. Jeden z rozmówców skarżył się przez telefon swojemu koledze na złe wyposażenie.
Z kolei w czerwcu stacja BBC przeprowadziła rozmowę z rosyjskim żołnierzem, który przyznał, że słyszał o rosyjskich żołnierzach tak niedoświadczonych, że "nie wiedzieli, jak strzelać i nie potrafili odróżnić jednego końca moździerza od drugiego". Wskazuje też na brak strategii i przygotowania do walk.
Wojna w Ukrainie udowodniła, że Rosjanie są zdolni nie tylko do zbrodni wojennych, ale także do wzmacniania swoich pojazdów nawet w najbardziej karkołomny sposób, przypominający dzieła z uniwersum "Mad Maxa".