WAŻNE
TERAZ

Znamy pierwszą finalistkę WTA Finals! Rybakina lepsza

Rosja zwiększa swoje siły w Syrii, wbrew zapowiedziom Władimira Putina o wycofaniu części wojsk

Wbrew zapowiedziom Władimira Putina o redukcji zaangażowania militarnego w Syrii, Rosja po cichu przerzuca tam dodatkowe siły. Moskwa musi przekonywać społeczeństwo, że wycofuje się z Bliskiego Wschodu, choć w rzeczywistości na razie nie może sobie na to pozwolić.

Rosyjskie samoloty szturmowe Su-25 w Syrii
Źródło zdjęć: © mil.ru

W ostatnich dniach do bazy lotniczej w Hmejmim przyleciało 12 samolotów szturmowych Su-25, którym towarzyszyły trzy ciężkie transportowce Ił-76. Doniesienia te zostały potwierdzone przez liczne źródła, a w sieci łatwo można znaleźć nagranie, na którym widać, jak rosyjskie maszyny zmierzają na Bliski Wschód (przerzucono je w trzech grupach, z międzylądowaniem w Iranie).

Najemnicy, Czeczeni, Iskandery

To jednak nie wszystko. Według źródeł w Pentagonie, do których dotarła stacja Fox News, Rosjanie rozmieścili w Syrii dodatkowy personel prywatnych firm wojskowych. Ci współcześni najemnicy pozwalają Moskwie prowadzić działania militarne bez konieczności oficjalnego angażowania w konflikt rosyjskich sił lądowych.

Wiadomo, że na frontach syryjskiej wojny obecni są kontraktorzy z organizacji militarnej CzWK Wagner, na której czele stoi podpułkownik rezerwy rosyjskiego wywiadu wojskowego Dmitrij Utkin (noszący pseudonim Wagner, stąd nazwa). Grupa ta, znana również z udziału w wojnie w Donbasie, miała w w Syrii walczyć m.in. w rejonie Palmiry, która ostatnio ponownie wpadła w ręce bojowników tzw. Państwa Islamskiego.

Co więcej, według anonimowego przedstawiciela Pentagonu na Bliski Wschód przerzucani są też czeczeńscy żołnierze, choć nie jest znana ich liczba. Pokrywałoby to się z doniesieniami "Nowej Gaziety" sprzed kilku tygodni, że Moskwa poleciła władzom Czeczenii sformowanie dwóch 600-osobowych batalionów z myślą o wysłaniu ich do Syrii. Jednocześnie na początku stycznia zauważono kilka rosyjskich statków ze sprzętem wojskowym płynących w kierunku Bliskiego Wschodu.

Największą sensację wywołały jendnak zdjęcia wykonane przez izraelskiego satelitę, na których widać w syryjskiej bazie w Latakii tak dobrze znane w Polsce Iskandery, czyli najnowocześniejszy rosyjski system taktycznych pocisków balistycznych. - Rosjanie mówią, że się wycofują, ale nie widzieliśmy żadnych dowodów na poparcie tego. Jest wręcz przeciwnie - powiedział telewizji Fox News anonimowy przedstawiciel Pentagonu.

Wprawdzie powrót do bazy w Siewieromorsku (północ Rosji) rozpoczęła flotylla z lotniskowcem "Admirałem Kuzniecowem" na czele, ale jego obecność miała przede wszystkim wymiar propagandowy, natomiast w minimalny sposób wpłynęła na sytuację operacyjną w Syrii. Potencjał bojowy eskadry lotniczej (10-12 samolotów) na "Kuzniecowie" jest niewielki, zresztą w krótkim czasie katastrofie uległy dwie maszyny.

Putin musi okłamywać naród

Putin szumnie zapowiedział częściowe wycofanie się z Syrii, mimo że po cichu wzmacnia tamtejsze siły, bo nie ma innego wyjścia. Zmuszają go do tego panujące w Rosji nastroje społeczne. - Ludzie coraz bardziej odczuwają kryzys gospodarczy - wskazuje w rozmowie z Wirtualną Polską Robert Cheda, publicysta i ekspert ds. Rosji. - Według Centrum Lewady dwie trzecie Rosjan chce normalizacji stosunków z Zachodem i USA na tle poprawy sytuacji ekonomicznej. W tych okolicznościach nie można oficjalnie zwiększać środków finansowych na interwencję w Syrii, bo odbywa się to kosztem społeczeństwa. Rosjanie boją się też, że ugrzęzną tam jak w Afganistanie - podkreśla Cheda.

Ponadto ubiegłoroczne porozumienia naftowe Kremla z Arabią Saudyjską (liderem OPEC) i Iranem zawarto za cenę m.in. właśnie oficjalnej redukcji militarnej w Syrii. Jest to także pewien gest w stosunku do Donalda Trumpa i amerykańskiej opinii publicznej. Putin wierzy, że dzięki temu łatwiej mu będzie osiągnąć reset we wzajemnych stosunkach.

Z drugiej strony Moskwa na razie nie może sobie pozwolić na wyjście z Bliskiego Wschodu. To kwestia porozumienia turecko-rosyjsko-irańskiego, który dzieli Syrię na strefy - Rosjanie muszą po prostu zacząć okupować swoją część. Nie do przeceniania jest również fakt, że bazy syryjskie mają w swoim zasięgu największe amerykańskie instalacje militarne w regionie. Kreml łatwo nie zrezygnuje z tego atutu.

- Opłacalność obecności w Syrii i rozgrywki na poziomie globalnym świadczą o tym, że Moskwa będzie tam siedziała tak długo, jak trzeba, choć w przeciągu tego roku musi doprowadzić do rzeczywistego zmniejszenia zaangażowania militarnego, bo na nic więcej jej nie stać - ocenia Cheda. Pożądanym scenariuszem byłoby utrzymanie bazy lotniczej i portu wojennego, ale bez kosztownego wikłania się w konflikt.

Zdaniem publicysty 2017 rok będzie datą graniczną wytrzymałości rosyjskiej gospodarki, ostatnim momentem, w którym władze w Moskwie muszą rozpocząć reformy zanim system się całkowicie zawali. Poza tym na 2018 rok planowane są wybory prezydenckie.

Wybrane dla Ciebie
Kolejni posłowie PiS stracą immunitety?Media: wnioski podpisane
Kolejni posłowie PiS stracą immunitety?Media: wnioski podpisane
Kaczyński o Ziobrze. "To zła bajka o złym czarowniku"
Kaczyński o Ziobrze. "To zła bajka o złym czarowniku"
Po ich sąsiadach zostały tabliczki. 20 osób nadal mieszka na pasie startowym CPK
Po ich sąsiadach zostały tabliczki. 20 osób nadal mieszka na pasie startowym CPK
Ziobro nie pojawi się w Sejmie. Udzielił wywiadu z Budapesztu
Ziobro nie pojawi się w Sejmie. Udzielił wywiadu z Budapesztu
Skandal wokół słynnego psychiatry. Fala komentarzy. "Nie do uwierzenia"
Skandal wokół słynnego psychiatry. Fala komentarzy. "Nie do uwierzenia"
"Nie wystarczy wrzucanie postów". Prezydent odpowiada premierowi
"Nie wystarczy wrzucanie postów". Prezydent odpowiada premierowi
Węgry gotowe na brak rosyjskiej ropy? Zaskakujące oświadczenie
Węgry gotowe na brak rosyjskiej ropy? Zaskakujące oświadczenie
Resort reaguje po tekście WP. Słynny psychiatra odwołany
Resort reaguje po tekście WP. Słynny psychiatra odwołany
"Rozpoczynamy kampanię". Kaczyński o kryzysie w ochronie zdrowia
"Rozpoczynamy kampanię". Kaczyński o kryzysie w ochronie zdrowia
"Więcej państw ustawia się w kolejce". Trump ogłasza przełom
"Więcej państw ustawia się w kolejce". Trump ogłasza przełom
Dzieci zasłabły na apelu. Ewakuowano szkołę
Dzieci zasłabły na apelu. Ewakuowano szkołę
"Zaskoczenie i przykrość". Burza po decyzji Nawrockiego
"Zaskoczenie i przykrość". Burza po decyzji Nawrockiego