Rosja znów w ogniu. Doniesienia o 29 rannych po uderzeniu
Jedna kobieta zginęła, a 29 osób odniosło obrażenia na skutek ukraińskiego ostrzału w obwodzie biełgorodzkim w Rosji - poinformowała w sobotę agencja Reutera, powołując się na gubernatora obwodu.
Według gubernatora Wiaczesława Gładkowa miasto Biełgorod oraz obwód biełgorodzki znalazły się pod zmasowanym ostrzałem sił ukraińskich. Agencja Reutera podkreśliła, że nie udało się jej na razie potwierdzić tych doniesień.
Z informacji przekazanych przez rosyjską administrację wynika, że w ataku zginęła kobieta, a 29 osób, w tym dziecko, zostało rannych i trafiło do szpitala.
Uszkodzonych miało zostać kilka budynków mieszkalnych, lokali handlowych, samochodów oraz obiektów medycznych i edukacyjnych.
Ukraińcy uderzyli w rafinerię w Wołgogradzie
W niedzielę rano portal Ukrainska Prawda, powołując się na rosyjskie media i tamtejsze władze, przekazał, że w wyniku ukraińskiego uderzenia zniszczona została też rafineria w Wołgogradzie. Po ataku drona wybuchł pożar.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według źródeł rosyjskich, bezzałogowiec, który zaatakował zakład przetwórstwa ropy w Wołgogradzie, miał "spaść na terenie" tego obiektu. Ogień miał zostać ugaszony, ofiar nie było.
Dron - według rosyjskich relacji - został zniszczony przez broń radioelektroniczną, ale spadł w pobliżu rafinerii, co miało doprowadzić do pożaru. To jednak regularnie używana przez władze rosyjskie formuła w przypadku ukraińskich nalotów dronów. Rosjanie zazwyczaj twierdzą, że wszystkie takie ataki są skutecznie odpierane.
W sobotę ukraińskie media, powołując się na wywiad wojskowy (HUR), powiadomiły o udanym ataku bezzałogowca na rafinerię Łukoilu w Wołgogradzie.
Przeczytaj również: