Rosja zmusiła NATO do zmiany planów. Moskwa strzeliła sobie w stopę

NATO wprowadzi fundamentalną zmianę. Na lipcowym szczycie w Wilnie przywódcy mają zatwierdzić tysiące stron tajnych planów wojskowych związanych z ewentualnym atakiem Rosji. Sojusz po raz pierwszy od czasów zimnej wojny tak szczegółowo przygotowuje się do obrony. Agresywna postawa Rosji nie pozostawiła NATO wyboru, zmuszając organizację do takich działań.

Przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO Rob Bauer podczas konferencji prasowej po posiedzeniu Komitetu Wojskowego Szefów Obrony w Kwaterze Głównej NATO w Brukseli, Belgia, 19 maja 2022 r.
Przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO Rob Bauer podczas konferencji prasowej po posiedzeniu Komitetu Wojskowego Szefów Obrony w Kwaterze Głównej NATO w Brukseli, Belgia, 19 maja 2022 r.
Źródło zdjęć: © PAP | STEPHANIE LECOCQ

18.05.2023 13:43

Przez ostatnie dziesięciolecia nie było sytuacji, która zmusiłaby NATO do opracowywania planów obronnych na dużą skalę. Jednak w obliczu krwawej wojny tuż za jego granicami na Ukrainie, Sojusz zdecydował, że musi mieć konkretny plan na wypadek ataku Moskwy.

— Podstawowa różnica między zarządzaniem kryzysowym a obroną zbiorową polega na tym, że to nie my, ale nasz przeciwnik określa ramy czasowe — powiedział admirał Rob Bauer, jeden z najwyższych urzędników wojskowych NATO. — Musimy przygotować się na to, że konflikt może pojawić się w każdej chwili.

– Omawiamy regionalne plany obronne, czyli plany specyficzne pod względem geograficznym. Opisują, jak będziemy bronić kluczowych miejsc w naszym Sojuszu przed dwoma zagrożeniami, czyli przed Rosją i grupami terrorystycznymi – stwierdził admirał w Brukseli tydzień wcześniej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Jesteśmy gotowi do walki dziś wieczorem"

Tworząc plany regionalne, NATO udzieli członkom wskazówek, jak unowocześnić ich siły zbrojne i logistykę. Dodatkowo podobnie jak podczas zimnej wojny, przydzieli określone wojska do obrony określonych regionów .

Przedstawiciele NATO szacują, że pełne wdrożenie planów zajmie kilka lat, choć podkreślają, że sojusz może natychmiast przystąpić do bitwy, jeśli zajdzie taka potrzeba.

"Jesteśmy gotowi do walki dziś wieczorem. Wiesz, nigdy nie jesteś wystarczająco gotowy. Nigdy" - powiedział Cottereau. "Musimy być w stanie walczyć dziś wieczorem, jeśli to konieczne, z tym, co mamy".

Zobacz także