Rosja grozi USA. "Wypowiedzieli nam totalną wojnę hybrydową"
W czwartek USA ogłosiły kolejny pakiet sankcji na Federację Rosyjską. Celem podjętych kroków jest "utrudnienie dostępu Rosji do produktów, które wspierają jej wojsko i wysiłki wojenne". - Wrogie działania Stanów Zjednoczonych nie pozostaną bez odpowiedzi - stwierdziła rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa
22.07.2023 | aktual.: 22.07.2023 09:49
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Kolejny pakiet sankcji wobec niemal 120 rosyjskich podmiotów i osób z przemysłu zbrojeniowego, wydobywczego, energetycznego i technologicznego ogłosiły w czwartek amerykański Departament Stanu i resort skarbu (finansów).
"To niemoc administracji Joe Bidena w osiągnięciu celu, jakim jest doprowadzenie rosyjskiej gospodarki do upadku" - stwierdziła rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa, powtarzając rosyjskie kłamstwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdaniem propagandystki, USA wypowiedziały Rosji "totalną wojnę hybrydową". - Wrogie działania Stanów Zjednoczonych nie pozostaną bez odpowiedzi - dodała Zacharowa.
Jabłoński: trzeba skonfiskować rosyjskie aktywa
O sankcjach na Rosję mówił w czwartek po zakończeniu obrad ministrów spraw zagranicznych UE w Brukseli podsekretarz stanu w polskim MSZ Paweł Jabłoński. Jak zaznaczył, należy w końcu skonfiskować rosyjskie zamrożone aktywa i rezerwy.
- Cały czas podkreślamy jedną zasadniczą rzecz: wsparcie dla Ukrainy, wsparcie dla państw członkowskich Unii Europejskiej, które ponoszą koszty rosyjskiej agresji, powinno być finansowane nie przez europejskich podatników, nie przez polskich, czeskich, węgierskich podatników, tylko przez tego, kto za agresję odpowiada, czyli przez Rosję - powiedział Jabłoński dziennikarzom, wskazując, że wciąż trwają prace nad stworzeniem podstawy prawnej dla konfiskaty zamrożonych rosyjskich środków.
Czytaj też: Uderzą w niemiecką fabrykę? Rosja grozi atakiem
Wiceszef MSZ dodał, że "wciąż mamy do czynienia z brakiem decyzji politycznych w niektórych państwach". - Rosja liczy na to, że różnymi obciążeniami finansowymi kolejne państwa Europy będą zmęczone. Jeśli chcemy, żeby to wsparcie (dla Ukrainy) mogło być dalej kontynuowane, to źródło tkwi w Rosji - wskazał Paweł Jabłoński.