Rosja zamyka Mierzeję Arabacką. Boją się ataku znienacka
Od 31 lipca wieczorem obowiązywać ma zakaz ruchu osób cywilnych w rejonie Mierzei Arabackiej w północno-wschodniej części Krymu, łączącą część półwyspu z Chersoniem. Rozporządzenie wydało rosyjskie dowództwo operacyjne zanektowanego obszaru Półwyspu Krymskiego.
Arabacka Strzała - odcinek lądu oddzielający Zatokę Sywasz od Morza Azowskiego - zamknięta zostanie dla ludności ostatniego dnia lipca wieczorem. Od tej pory wstęp w ten rejon mierzei będą miały już wyłącznie uprawnione służby.
Na zamkniętym terenie będą mogły poruszać się jedynie osoby reprezentujące określone instytucje, na przykład mundurowi. Jak podał Interfax, na obszar mierzei wkroczyć będą mogli pracownicy służb ratowniczych oraz inne osoby, wykonujące prace "o znaczeniu obronnym i ratowniczym".
Ograniczenia są bezterminowe. Będą, jak podaje FSB, obowiązywały do czasu wydania specjalnego zarządzenia. Wojsko uznaje to rozporządzenie konieczne dla zapewnienia bezpieczeństwa i wyeliminowania bliżej niesprecyzowanych zagrożeń, jakie spotkać mogą ludności Krymu, obiekty wojskowe i całą infrastrukturę znajdującą się na terytorium półwyspu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Jest pewna zmiana". Ekspert alarmuje: Rosjanie wyciągają wnioski
Mierzeja Arabacka Strzała (Arabat Arrow) ma około 112 kilometrów długości, a jej szerokość wynosi od około 300 metrów do 8 km. Jest piaszczystą łachą, którą można pieszo przedostać się przez Sywasz - system płytkowodnych zatok na wybrzeżu Krymu aż do Morza Azowskiego.
Rosjanie zamykają Arabacką Strzałę. Cywile z zakazem wstępu
Na północy Mierzeja Arabacka oddzielona jest od kontynentu Cieśniną Geniczeską. W północnej wyżej położonej i szerszej części mierzei znajdują się jeziora Czokraskie i Geniczeskie.
Rosjanie zamkną przebiegający mierzeją szlak komunikacyjny, prowadzący do Morza Azowskiego. Decyzja może mieć swoje źródło w historycznym wydarzeniu z listopada 1943 roku i początków 1944 roku, z czasów operacji krymskiej.
Ofensywa prowadzona przez Armię Czerwoną w celu wyzwolenia Krymu spod okupacji niemieckiej. Sowieci przemaszerowali przez piaszczyste, bagniste przejście od Sywaszu. Teraz Rosjanie mogą mieć obawy, że ten scenariusz natarcia wykorzystają jakimś sposobem obrońcy Ukrainy.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski