Rosja zamierza zbojkotować Szczyt Bezpieczeństwa Nuklearnego
Rosja poinformowała Stany Zjednoczone, że zbojkotuje kolejny Szczyt Bezpieczeństwa Nuklearnego zaplanowany na 2016 rok - pisze agencja Associated Press z Wiednia, powołując się na dyplomatów, którzy zastrzegli sobie anonimowość.
Rzecznik Białego Domu Josh Earnest powiedział tego dnia, że "Stany Zjednoczone wyrażają ubolewanie z powodu rosyjskiej decyzji nieuczestniczenia w zeszłotygodniowym spotkaniu przygotowawczym Szczytu Bezpieczeństwa Nuklearnego w 2016 roku". Podkreślił, że "drzwi pozostają otwarte dla ich Rosjan dalszego udziału, gdyby się na to zdecydowali".
Reuters zwraca uwagę, że Earnest nie powiedział, iż Moskwa planuje zbojkotowanie samego szczytu.
AP odnotowuje, że w spotkaniu przygotowawczym w Waszyngtonie wzięli udział przedstawiciele wszystkich pozostałych 54 państw, które uczestniczyły w marcowym Szczycie Bezpieczeństwa Nuklearnego w Hadze.
Dwaj dyplomaci, na których powołuje się agencja, jako źródło swoich informacji podali notę dyplomatyczną wystosowaną przez Rosję do USA i innych krajów zamierzających wziąć udział w szczycie w 2016 roku.
Jeden z tych dyplomatów powiedział, że w rosyjskiej nocie wyrażono "sprzeciw wobec szczytu z powodu jego politycznej natury". Wyrażono też opinię, że wszelkie spotkania poświęcone bezpieczeństwu nuklearnemu powinny być organizowane na szczeblu technicznym i zwoływane nie przez jedno państwo, lecz przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej - relacjonuje AP.
Rosja uczestniczyła w poprzednich szczytach. Jednak dyplomata, na którego powołuje się AP, powiedział, że Moskwa zgłaszała już zastrzeżenia podczas szczytu w Hadze w marcu br. Wyraził opinię, że na decyzję Kremla o nieuczestniczeniu w kolejnym szczycie miała wpływ "zmieniona atmosfera polityczna". Według AP sformułowanie to dotyczy napięć w stosunkach Rosja-USA w związku z kryzysem ukraińskim.
Szczyty bezpieczeństwa nuklearnego zainicjował w 2010 roku Barack Obama. Ich celem jest zapobieganie dostaniu się materiałów do produkcji broni jądrowej w ręce terrorystów. Od czasu pierwszego szczytu liczba krajów mających dość materiałów, by zbudować broń jądrową, spadła z 39 do 25.
AP odnotowuje, że rosyjskie MSZ, do którego zwróciła się o komentarz w tej sprawie, dotychczas nie zareagowało.