Rosja ukrywa "flotę cieni". Wiadomo, gdzie podziały się tankowce
Gabon stał się miejscem, w którym Rosjanie ukrywają swoje tankowce z "floty cieni". Ma to związek z amerykańskimi sankcjami. Jak podaje "The Wall Street Journal", liczba statków zarejestrowanych w kraju równikowym na zachodnim wybrzeżu Afryki wzrosła sześciokrotnie od początku wojny w Ukrainie.
Jak podaje strona internetowa gazety, wiele rosyjskich tankowców pływało pod popularną w branży żeglugowej banderą Liberii. Jednak jak zauważa "The Wall Street Journal" i tam dotarły amerykańskie sankcje - zwłaszcza że firma prowadząca rejestr statków w Liberii jest zarejestrowana w USA.
Rosyjska "flota cieni" w cieniu
Od października 2023 roku Waszyngton wprowadził środki wobec prawie 40 statków, które naruszają ustalony przez państwa zachodnie wymóg dotyczący pułapu cen rosyjskiej ropy na poziomie 60 dolarów za baryłkę. W ramach tej kampanii sankcje nałożono na 21 tankowców Sovcomflot, a w lutym 2024 r. na samą firmę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sovcomflot to największa rosyjska firma spedycyjna i jeden ze światowych liderów w transporcie morskim węglowodorów, a także obsłudze i wsparciu poszukiwań podmorskich oraz wydobycia ropy i gazu.
"Wśród statków przerejestrowanych w Gabonie znajduje się 50 tankowców Sovcomflot, które wcześniej pływały pod banderą Liberii" – pisze "WSJ", powołując się na osoby zaznajomione z sytuacją. W sumie Gabon ma obecnie w rejestrze ponad 100 statków.
Według Lloyd's List Intelligence ponad 70 z nich ma nieznanych właścicieli i stanowi część tajnej floty tankowców wykorzystywanej do przeładunku ropy objętej sankcjami. Komory i Kamerun zaczęto aktywnie wykorzystywać w tym samym celu.
Warunki trudne, ale "opłacalne"
W sumie, według szacunków armatorów i brokerów morskich, pod nową lub fałszywą banderą (kiedy statek nie jest wpisany do rejestru danego kraju) pływa obecnie około 15 proc. wszystkich tankowców.
Warunki pracy na tankowcach, które trafiły do "floty cieni", są trudne, ale "opłacalne". Nigeryjski mechanik Umar Bello powiedział "WSJ", że odbył dwa rejsy 24-letnim tankowcem pływającym pod banderą Gabonu, przewożącym ropę z Noworosyjska do Indii.
Marynarze sami kupowali leki, jedli konserwy, na morzu nie mieli połączenia z internetem i nie otrzymywali pieniędzy za chorobowe. - Członkom załogi zapłacono jedną trzecią kwoty z góry, a resztę na koniec rejsu, wszystko w gotówce i dwukrotnie więcej niż na innych statkach - powiedział Bello.
Według greckich urzędników morskich statki pływające pod banderą Gabonu aktywnie przeładowują rosyjską ropę na morzu u południowych wybrzeży Grecji. Zwykle ma to na celu załadunek większego tankowca na daleki rejs lub ukrycie pochodzenia ropy i produktów naftowych.
Brak ubezpieczeń, awarie, wypadki
- Wiele statków floty cieni nie ma odpowiedniego ubezpieczenia, a ze względu na swój wiek są podatne na poważne awarie, które mogą prowadzić do katastrofy ekologicznej - mówi Harry Teochari, starszy konsultant w kancelarii prawnej Norton Rose Fulbright.
Według WSJ od 2022 r. co najmniej 17 marynarzy zginęło w trzech incydentach z udziałem statków pływających pod banderą Komorów, w tym kontenerowca z Rosji, który pękł na dwie części.