Rosja szantażuje Polskę. "Parę lat temu byłby problem"
Wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel w programie "Tłit" Wirtualnej Polski został zapytany m.in. o to, czy istnieje ryzyko, że komuś w Polsce zabraknie gazu. Polityk zdradził, że do jesieni, kiedy zostanie uruchomiony gazociąg Baltic Pipe, rządzący są w stanie zorganizować dostawy z innych kierunków, a polscy obywatele nie są zagrożeni. - Gazu nikomu nie zabraknie - potwierdził gość WP i oznajmił, że są też zapasy magazynowe, które teraz nie są jeszcze uruchamiane. Radosław Fogiel dodał, że kilka lat temu szantaż gazowy, który uskutecznia Rosja, byłby dużym problemem. Polityk odniósł się również do działalności premiera Węgier. - Polityka Viktora Orbana, jeśli chodzi o kwestie agresji rosyjskiej na Ukrainę, nie jest polityką, którą prowadzi, czy prowadziłaby i wspierałaby Polska. (..) Podobnie jak w przypadku kilku innych krajów, bo ja nie zgodzę się na to, aby jeden kraj stał się "chłopcem do bicia", po to, żeby przykryć niedoskonałości innych - wskazał rozmówca Mateusza Ratajczaka.