"Rosja spełnia kryteria państwa totalitarnego"
Rosyjski obrońca praw człowieka Siergiej Kowaliow uważa, że w Rosji istnieją wszystkie elementy państwa totalitarnego. W rozmowie z "Sygnałami Dnia" Kowaliow powiedział, że świadczy o tym chociażby wskazanie przez Władimira Putina swojego następcy. Jego zdaniem, to właśnie Dmitrij Miedwiediew wygra niedzielne wybory.
Zdaniem obrońcy praw człowieka, głosowanie w niedzielnych wyborach prezydenckich w Rosji będzie farsą. Według Siergieja Kowaliowa, tak naprawdę to nie naród zdecyduje o tym, kto będzie prezydentem. Dodał, że nawet najlepszy namaszczony prezydent jest gorszy od zwycięzcy demokratycznego głosowania.
Według Kowaliowa, wskazywanie przez prezydenta swojego następcy świadczy o tym, że Rosja jest państwem totalitarnym. Obecny ustrój Rosji przypomina - jego zdaniem - zmodyfikowany i przystosowany do obecnych czasów system sowiecki, bo fundamentem działania państwa jest kłamstwo, a władza wytwarza u obywateli przekonanie, iż kraj jest otoczony przez wrogów.