ŚwiatRosja. Jest decyzja sądu ws. Nawalnego. Musi się liczyć z dodatkowymi restrykcjami

Rosja. Jest decyzja sądu ws. Nawalnego. Musi się liczyć z dodatkowymi restrykcjami

Aleksiej Nawalny nadal pozostanie więźniem "skłonnym do ucieczki". Decyzję w tej sprawie podjął w środę sąd w obwodzie włodzimierskim w Rosji, który odrzucił skargę rosyjskiego opozycjonisty. Oznacza to, że na Nawalnym wciąż będą ciążyć dodatkowe restrykcje.

Rosja. Sąd zdecydował. Nawalny pozostanie więźniem "skłonnym do ucieczki"
Rosja. Sąd zdecydował. Nawalny pozostanie więźniem "skłonnym do ucieczki"
Źródło zdjęć: © Getty Images

02.06.2021 17:59

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Informacje nt. decyzji o odrzuceniu skargi Aleksieja Nawalnego przekazały w środę służby prasowe sądu rejonowego w miejscowości Pietuszki w obwodzie włodzimierskim.

Sąd zdecydował ws. Nawalnego. Pozostanie więźniem "skłonnym do ucieczki"

Rosyjski opozycjonista skarżył się, że z uwagi na przyznany mu status więźnia skłonnego do ucieczki każdej nocy był budzony ze snu przez strażnika więziennego, który co godzinę sprawdzał obecność Nawalnego w celi, składając przy tym na głos meldunek.

Wszystkiemu zaprzeczył przedstawiciel kolonii karnej w Porkowie, w której osadzono Aleksieja Nawalnego. Jak stwierdził w sądzie, żaden inny więzień nie składał wcześniej skarg związanych z zakłócaniem snu.

Eksperci: status więźnia "skłonnego do ucieczki" to forma presji

Rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny status więźnia "skłonnego do ucieczki" otrzymał już w areszcie Matrosskaja Tiszyna w Moskwie, do którego trafił na początku tego roku, tuż po przylocie z Niemiec na moskiewskie lotnisko. Po przeniesieniu Nawalnego do kolonii karnej w Porkowie, tamtejsza administracja nie zmieniła mu tej kategorii.

Według ekspertów od systemu rosyjskiego więziennictwa, przyznawanie więźniom statusu "skłonnego do ucieczki" to jedna z form wywierania na nich presji ze strony administracji więziennej.

Źródło: PAP

ZOBACZ TEŻ: Dożywocie za zbrodnię jak w Kamieniu Pomorskim? Stanowcza zapowiedź wiceministra Michała Wosia