Rosja pracuje nad destabilizacją Mołdawii. Masowo ingeruje w wybory
Od roku ubiegłego Rosja prowadzi działania mające na celu destabilizację sytuacji w Mołdawii, a obecnie dąży do wpłynięcia na wyniki wyborów samorządowych - powiedział lider SIS, czyli mołdawskiej Służby Bezpieczeństwa i Wywiadu. Szacuje się, że Moskwa przeznaczyła na ten cel ponad 1 miliard mołdawskich lei (ok. 52 mln euro).
03.11.2023 | aktual.: 03.11.2023 16:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W najbliższą niedzielę odbędą się w Mołdawii wybory samorządowe. Prozachodnie władze w Kiszyniowie od pewnego czasu wyrażają zaniepokojenie, że Rosja w bezprecedensowej kampanii stara się wpłynąć na to głosowanie oraz ogólną sytuację w kraju, często poprzez działania oligarchy i byłego lidera partii Sor, Ilana Sora. Podobne inicjatywy ma prowadzić inny oligarcha Vlad Plahotniuc, który również przebywa poza granicami kraju i jest poszukiwany od wielu lat.
– Tylko w ciągu kilku ostatnich miesięcy zidentyfikowano i udokumentowano 90 milionów lei (20,4 mln euro) związanych z korupcją wyborców, konkurentami wyborczymi i nielegalnym finansowaniem kampanii wyborczej – mówił podczas konferencji prasowej w piątek szef SIS Alexandru Musteata.
Musteata wskazał, że prowadzone przez Rosję działania hybrydowe obejmują m.in. próby siłowego obalenia władzy, wzmocnienie separatyzmu w Gagauzji (obszar autonomiczny Mołdawii), ingerencję w wybory, w tym przez zorganizowane grupy przestępcze, propagandę i zmiany w przestrzeni informacyjnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
SIS udokumentowała, że począwszy od drugiej połowy 2022 r. realizowany był "dywersyjny scenariusz ingerencji z zewnątrz i siłowego obalenia demokratycznych władz oraz przejęcia kontroli politycznej przez grupy przestępcze, kontrolowane przez inne państwa".
– Organizatorzy tego scenariusza są powiązani ze strukturami w Rosji, które odpowiadają za przygotowanie i realizowanie technologii politycznych i mają związki z administracją rosyjskiego prezydenta i służbami specjalnymi Rosji. Na terytorium Mołdawii scenariusz ten realizują uczestnicy grupy przestępczej, na czele której stoi Ilan Sor – powiedział Musteata.
W tym celu wykorzystywane jest kilka partii politycznyc, powiązanych z oligarchą, w tym partia Szansa. Jego partia Sor została wcześniej zdelegalizowana, jednak zdaniem władz w Kiszyniowie stworzył on nowe struktury polityczne, m.in. nielegalnie je finansując.
"Rosjanie planują brutalizację protestów"
Szef SIS przypomniał, że w lutym i marcu br. przygotowywany był siłowy przewrót w kraju. Prezydent Maia Sandu przekazywała wówczas, że Rosjanie planują brutalizację protestów przez podstawionych ludzi z przygotowaniem wojskowych i przy wykorzystaniu sprzyjających Rosji i współpracujących z nią sił politycznych i funkcjonariuszy. Kilka miesięcy później, w wywiadzie dla FT, powiedziała, że w te plany miał być zaangażowany Jewgienij Prigożyn i jego struktury najemnicze.
Jak pisze mołdawski portal Deschide, SIS opublikowała raport, w którym analizuje elementy rosyjskiej kampanii, skierowanej przeciwko Mołdawii.
"Manipulacja, propaganda i dezinformacja, próby zmiany rządu poprzez przemoc, cyberataki, fałszywe alarmy bombowe, próby wjazdu do kraju cudzoziemców z przeszkoleniem wojskowym w celu prowadzenia działań wywrotowych, masowe finansowanie zorganizowanej grupy przestępczej korumpującej wyborców, posłów, przywódców politycznych i kandydatów, a wszystko po to, aby skompromitować cały system demokratycznych rządów w kraju i wprowadzić go w strefę wpływów Federacji Rosyjskiej" – pisze Deschide, powołując się na dokument SIS.