Trwa ładowanie...
d1iet9z
26-02-2003 18:25

Rosja nie zawetuje rezolucji ws. Iraku?

USA zaczęły mówić w środę, że Rosja może nie zawetować w ONZ rezolucji otwierającej drogę do wojny z Irakiem. Informacje te zbiegły się z nie zapowiadaną wcześniej wizytą wysłannika prezydenta Rosji w
Waszyngtonie.

d1iet9z
d1iet9z

Aleksandr Wołoszyn, szef administracji prezydenta Władimira Putina, spotkał się w poniedziałek z doradczynią George'a W. Busha ds. bezpieczeństwa narodowego Condoleezzą Rice i w trakcie tego spotkania rozmawiał także z prezydentem USA, który "wstąpił na chwilę" do swej doradczyni. Wołoszyn, czołowy doradca Putina, ma spotkać się też z sekretarzem stanu USA Colinem Powellem i wiceprezydentem Dickiem Cheney'em.

Amerykanie nie ujawnili dotychczas żadnych szczegółów rozmów Wołoszyna, którego przyjazd do Waszyngtonu zbiegł się w czasie z równie tajemniczą wizytą byłego szefa wywiadu rosyjskiego Jewgienija Primakowa w Bagdadzie i konsultacjami szefa rosyjskiej dyplomacji Igora Iwanowa w Pekinie.

Media rosyjskie spekulują, że Wołoszyn pojechał do Waszyngtonu, aby uzyskać coś dla Rosji w zamian za ewentualne wstrzymanie się przez Moskwę od zawetowania w Radzie Bezpieczeństwa ONZ rezolucji amerykańsko-brytyjskiej, która może usankcjonować użycie siły przeciwko Bagdadowi.

Przebywający w Moskwie anonimowy wysoki rangą urzędnik administracji USA oświadczył w środę, że "nie sądzi, aby doszło do rosyjskiego weta", dając do zrozumienia, iż Rosja może wstrzymać się od głosu. Urzędnik ten zaprzeczył, aby USA i Rosja dobijały jakiegoś targu, choć powiedział, że gospodarcze interesy Rosji wymagają, aby była w dobrych stosunkach z siłami, które będą kontrolować Irak po upadku Saddama Husajna.

d1iet9z

Wypowiedź anonimowego urzędnika administracji USA, złożona dzień po rozmowach podsekretarza stanu Johna Boltona w Moskwie, zbiegła się z informacją agencji Interfax, że anonimowy przedstawiciel Kremla oświadczył, iż Rosja jest w stanie zgodzić się na nową rezolucję Rady Bezpieczeństwa na temat Iraku, o ile nie będzie ona oznaczała "kroku ku wojnie".

"Jesteśmy gotowi do prac nad taką rezolucją" - oświadczył rozmówca agencji, choć dodał, że Moskwa gotowa jest rozmawiać tylko o rezolucji, która "nie oznaczałaby kroku ku wojnie, lecz krok ku dalszej pracy na rzecz rozbrojenia Iraku, w tym pracy inspektorów (międzynarodowych)".

Oficjalnie Rosja twierdzi, że nowa rezolucja nie jest potrzebna. Wraz z Francją i Niemcami przedstawiła memorandum, mające stanowić alternatywę dla nowej rezolucji. Zaproponowano w nim, by wysłać do Iraku większą liczbę inspektorów i wyposażyć ich w nowocześniejsze urządzenia. Mieliby oni regularnie składać raporty Radzie Bezpieczeństwa z wyników swoich poszukiwań. (an)

d1iet9z
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1iet9z
Więcej tematów