Rosja nie chce śledztwa ws. katastrofy samolotu Prigożyna. Znamienna odmowa
Rosja "w tej chwili" nie będzie badać katastrofy brazylijskiego samolotu Embraer (EMBR3.SA), w którym zginął szef najemników Jewgienij Prigożyn zgodnie z międzynarodowymi przepisami – poinformowała we wtorek brazylijska agencja Reuters.
30.08.2023 08:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Brazylijskie Centrum Badań i Zapobiegania Wypadkom Lotniczym (CENIPA) oświadczyło, że w interesie poprawy bezpieczeństwa lotniczego przyłączy się do śledztwa prowadzonego pod przewodnictwem Rosji, jeśli zostanie zaproszone. Dochodzenie wówczas prowadzone by było zgodnie z przepisami międzynarodowymi.
Zobacz także
Rosyjskie władze lotnicze nie miały obowiązku zgodzić się z CENIPA, ponieważ lot z Moskwy do Sankt Petersburga był lotem krajowym, zatem nie podlega międzynarodowym przepisom znanym w całej branży pod nazwą prawną "Załącznik 13". Jednak wielu śledczych uważa, że powinni ze względu na podejrzenia, że to Kreml stoi za katastrofą Embraera Legacy 600.
– Nie są zobowiązani, jedynie zaleca się to zrobić – powiedział agencji Reuters szef brygady lotniczej CENIPA Marcelo Moreno. Kreml zaprzecza jakiemukolwiek zaangażowaniu w katastrofę samolotu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tajemnicza śmierć Prigożyna
Prigożyn, dwóch czołowych poruczników jego Grupy Wagnera i czterech ochroniarzy znalazło się wśród 10 osób, które zginęły w zeszłym tygodniu w katastrofie Embraera Legacy 600 na północ od Moskwy.
Zobacz także
Szef najemników zginął dwa miesiące co do dnia po zorganizowaniu krótkiego buntu przeciwko rosyjskim władzom. Pucz stanowił największe wyzwanie dla rządów prezydenta Władimira Putina od czasu jego dojścia do władzy w 1999 r.