Rosja nie chce śledztwa ws. katastrofy samolotu Prigożyna. Znamienna odmowa

Rosja "w tej chwili" nie będzie badać katastrofy brazylijskiego samolotu Embraer (EMBR3.SA), w którym zginął szef najemników Jewgienij Prigożyn zgodnie z międzynarodowymi przepisami – poinformowała we wtorek brazylijska agencja Reuters.

Rosyjscy żołnierze dokonują inspekcji części rozbitego prywatnego odrzutowca w pobliżu wsi Kuzhenkino w obwodzie twerskim
Rosyjscy żołnierze dokonują inspekcji części rozbitego prywatnego odrzutowca w pobliżu wsi Kuzhenkino w obwodzie twerskim
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Alexander Zemlianichenko
oprac. MUP

30.08.2023 08:16

Brazylijskie Centrum Badań i Zapobiegania Wypadkom Lotniczym (CENIPA) oświadczyło, że w interesie poprawy bezpieczeństwa lotniczego przyłączy się do śledztwa prowadzonego pod przewodnictwem Rosji, jeśli zostanie zaproszone. Dochodzenie wówczas prowadzone by było zgodnie z przepisami międzynarodowymi.

Rosyjskie władze lotnicze nie miały obowiązku zgodzić się z CENIPA, ponieważ lot z Moskwy do Sankt Petersburga był lotem krajowym, zatem nie podlega międzynarodowym przepisom znanym w całej branży pod nazwą prawną "Załącznik 13". Jednak wielu śledczych uważa, że powinni ze względu na podejrzenia, że to Kreml stoi za katastrofą Embraera Legacy 600.

– Nie są zobowiązani, jedynie zaleca się to zrobić – powiedział agencji Reuters szef brygady lotniczej CENIPA Marcelo Moreno. Kreml zaprzecza jakiemukolwiek zaangażowaniu w katastrofę samolotu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tajemnicza śmierć Prigożyna

Prigożyn, dwóch czołowych poruczników jego Grupy Wagnera i czterech ochroniarzy znalazło się wśród 10 osób, które zginęły w zeszłym tygodniu w katastrofie Embraera Legacy 600 na północ od Moskwy.

Szef najemników zginął dwa miesiące co do dnia po zorganizowaniu krótkiego buntu przeciwko rosyjskim władzom. Pucz stanowił największe wyzwanie dla rządów prezydenta Władimira Putina od czasu jego dojścia do władzy w 1999 r.

Wybrane dla Ciebie