Rosja może zgotować Ukrainie "gorące lato"
Zdaniem generała Bena Hodgesa, Rosja nie zamierza odstąpić od planów destabilizowania sytuacji przy granicach z Ukrainą. W jego ocenia Kreml wciąż ma w planach okupację Mariupola, Berdiańska i Odessy.
Emerytowany dowódca sił zbrojny USA w Europie Ben Hodges twierdzi, że Rosja nie zatrzyma się w realizacji swoich planów względem Ukrainy. Moskwa kontynuuje prowokacje w związku z niewystarczająco ostrą odpowiedzią społeczności międzynarodowej na swoje poprzednie przypadki złamania norm prawa międzynarodowego - powiedział podczas konferencji think tanku German Marshall Fund w Waszyngtonie.
Rosja zamierza okupować ukraińskie miasta?
Zdaniem generała plany Rosji może pokrzyżować jedynie bardzo silna reakcja ze strony sojuszników Ukrainy. Jak jednak stwierdził, taka reakcja jest mało prawdopodobna. W jego ocenie latem dojdzie do zdecydowanych działań wojsk rosyjskich przy granicy z Ukrainą. - Lato będzie gorące zwłaszcza wokół Morza Azowskiego - stwierdził.
Hodges jest przekonany, że mimo oficjalnych komunikatów ze strony Kremla, plany Rosji względem Ukrainy pozostają absolutnie nie zmienne i będą konsekwentnie realizowane, oraz że "nikt w randze wyższej niż sierżant ani przez sekundę w nie (komunikaty przyp. red.) nie wierzy".
- Myślę, że nie odstąpili od planów na Mariupol i Berdiańsk. Odessa też jest "w menu". Możliwe, że nie w tym roku, ale w następnym, zależy od ich pewności. Na razie mają rację, kiedy wierzą w to, że niczego nie zrobimy w odpowiedzi. To wyzwanie dla nas. Przekonać ich, że jesteśmy gotowi - mówił doświadczony dowódca podczas waszyngtońskiej konferencji.
