Morze Czarne. Rosja "ostrzegawczo ostrzelała" brytyjski okręt
Rosyjski bombowiec frontowy Su-24M wystrzelił ostrzegawczo cztery pociski w kierunku brytyjskiego okrętu HMS Defender. Do incydentu doszło na Morzu Czarnym. Władze Rosji twierdzą, że niszczyciel Royal Navy naruszył rosyjską granicę państwową.
23.06.2021 14:00
Do wystrzelenia rakiet doszło w czwartek o godz. 12.19 czasu rosyjskiego (11.19 czasu polskiego). Poinformowano, że rosyjski bombowiec frontowy Su-24M zrzucił cztery pociski odłamkowe.
"Niszczyciel został ostrzeżony, że w przypadku przekroczenia granicy Federacji Rosyjskiej zostanie użyta broń. Nie zareagował na ostrzeżenie" - oświadczyło rosyjskie ministerstwo obrony, cytowane przez agencję Interfax.
Do incydentu doszło w północno-zachodniej części Morza Czarnego. Rosyjskie MON oświadczyło, że brytyjski niszczyciel opuścił wody krótko po ostrzeżeniu.
Zobacz też: Spotkanie Władimir Putin - Joe Biden. Włodzimierz Cimoszewicz zwraca uwagę na szczegół
Rosja. Minister obrony Siergiej Szojgu: sytuacja w Europie grozi wybuchem
Wcześniej minister obrony Rosji Siergiej Szojgu skomentował sytuację w Europie, twierdząc, że jest ona niezwykle napięta i grozi wybuchem. Dyplomata zganił NATO za "trwające wzmacnianie potencjału wojskowego i infrastruktury".
Szef resortu oświadczył, że władze rosyjskie proponują, aby ćwiczenia wojskowe w ramach NATO odbywały się dalej od jej granic. Podkreślił, że sytuacja w Europie wymaga podjęcia działań, które złagodziłyby nastroje. Zarzucił NATO, że przekształcił się w "sojusz globalny", mający na celu powstrzymywanie i osłabienie znaczenia Rosji i Chin na arenie międzynarodowej.
Do nastrojów panujących w Europie odniósł się także prezydent Rosji Władimir Putin. - Rosji nie może nie niepokoić wciąż trwające wzmacnianie potencjału wojskowego i infrastruktury NATO w pobliżu naszych granic - powiedział Putin, zwracając się do uczestników konferencji.
Źródło: Reuters