ŚwiatRosja. Kreml o przyczynach pożaru "jednostki głębinowej". Zginęło w nim 14 marynarzy

Rosja. Kreml o przyczynach pożaru "jednostki głębinowej". Zginęło w nim 14 marynarzy

Rosja. Kreml o przyczynach pożaru "jednostki głębinowej". Zginęło w nim 14 marynarzy
Źródło zdjęć: © PAP
Violetta Baran
04.07.2019 10:13, aktualizacja: 04.07.2019 12:55

Pożar na tajemniczej rosyjskiej "jednostce głębinowej" pochłonął 14 ofiar. Rosjanie nie podają szczegółów dotyczących tego wypadku, zasłaniając się tajemnicą państwową. Kreml potwierdził jednak pośrednio, że był to miniokręt podwodny o napędzie atomowym.

MInister obrony Rosji Siergiej Szojgu spotkał się w czwartek po raz kolejny z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Kreml na swojej stronie internetowej przedstawił zapis tej rozmowy. Szojgu poinformował prezydenta, że pożar wybuchł "w przegrodzie akumulatorów".

- Co z reaktorem atomowym? - zapytał prezydent Putin.

- Został odizolowany i zabezpieczony przez załogę - zapewnił Szojgu. Minister dodał, że załoga przeprowadziła „wszystkie niezbędne działania w celu ochrony instalacji”, więc jest ona „w pełni sprawna”.

Szef resortu obrony zapewnił także, że jednostka po niezbędnych naprawach wróci do służby.

W środę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przekazał, że "część danych o pożarze, w którym zginęło 14 marynarzy jednostki głębinowej, stanowi tajemnicę państwową". - Nie będą one podane do wiadomości publicznej - podkreślił.

Pieskow nie odpowiedział też, czy chodzi o okręt podwodny o napędzie nuklearnym.

Według oficjalnych informacji pożar na "jednostce głębinowej" wybuchł 1 lipca, podczas prowadzenia pomiarów batymetrycznych (pomiary głębokości - przyp. red.). Zginęło 14 marynarzy - w tym siedmiu to oficerowie wysokiej rangi, dwóch z nich miało tytuł "Bohatera Rosji".

Rosyjska armia jest oszczędna w udzielaniu informacji na temat tego incydentu. Nie wiadomo, gdzie dokładnie do niego doszło - resort obrony podał jedynie, że na wodach terytorialnych. Nie wiadomo też, ile osób było na pokładzie "jednostki głębinowej", ani jakiego typu to była jednostka. Wiadomo jedynie, że "załoga" ugasiła ogień, a sam okręt jest obecnie w bazie marynarki wojennej w Siewieromorsku. W mieście tym, położonym nad Morzem Barentsa, znajduje się baza rosyjskiej Floty Północnej.

Nieoficjalnie rosyjskie media podają, że ogień wybuchł na jednostce głębinowej AS-12 "Łoszarik". Projekt tej małej głębinowej łodzi o napędzie atomowym powstał pod koniec lat 80. ubiegłego wieku. Zwodowana jednak została dopiero w roku 2003. Jednostka ta, według nieoficjalnych danych, jest w stanie zejść na głębokość nawet 6 tys. metrów.

Oficjalnie jest to jednostka badawcza, nie jest uzbrojona. Jednak, jak twierdzą analitycy, może być ona wykorzystywana do umieszczania systemów podsłuchowych wzdłuż podwodnych linii komunikacyjnych oraz do sabotażu.

"Łoszarik" nie jest w stanie działać samodzielnie. Jest częścią "wyposażenia" atomowego okrętu podwodnego klasy "Kalmar" o nazwie "Orenburg".

Żródło: tass.ru

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (144)
Zobacz także