Rosja kontra "cywilizowana Europa"
Rosyjska Duma - izba niższa rosyjskiego parlamentu - nie zgodziła się w piątek na przeprowadzenie debaty dotyczącej sytuacji wokół Obwodu Kaliningradzkiego.
07.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Z wnioskiem o zajęcie się przez Dumę problemem Kaliningradu wystąpił jeden z liderów Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji Aleksiej Mitrofanow, ale głosowało za nim tylko 132 deputowanych. Aby wniosek "przeszedł", powinno go poprzeć 226 deputowanych.
Mitrofanow motywował swój wniosek tym, że istnieje realne zagrożenie terytorialnej jedności Rosyjskiej Federacji i to nie ze strony terrorystów ale - jak to określił - cywilizowanej Europy.
Przewodniczący komisji międzynarodowej w Dumie Dmitrij Rogozin powiedział, że na najbliższym posiedzeniu Rady Dumy, które odbędzie się w najbliższy wtorek, komisja wniesie projekt uchwały, dotyczący sytuacji w Obwodzie Kaliningradzkim.
Ponadto, jak podkreślił Rogozin, komisja, której przewodniczy poprosi Radę Dumy, aby poparła jej wniosek o przeprowadzeniu parlamentarnych dyskusji, dotyczących Obwodu Kaliningradzkiego, gdyż jak podkreślił - temat jest bardzo ważny.
Rosjanie obawiają się, że po przyjęciu Polski i Litwy do Unii Europejskiej Obwód Kaliningradzki zostanie praktycznie odcięty od Rosji. Zaproponowali nawet Polsce utworzenie bezwizowego korytarza łączącego Kaliningrad z Rosją.
Możliwość taką wykluczył zdecydowanie w czwartek prezydent Aleksander Kwaśniewski podczas rozmowy w Moskwie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Zapewnił też, że Polska będzie wprowadzać wizy tak, aby były one jak najmniej uciążliwe dla obywateli zza wschodniej granicy. (and)