Rosja. Kolejne protesty w Moskwie, blisko 400 zatrzymanych
381 osób zostało aresztowanych podczas sobotniego protestu w Moskwie - poinformowała monitorująca sytuację organizacja OWD-Info. Manifestanci po raz kolejny wyszli na ulice stolicy Rosji, aby zaprotestować przeciwko niedopuszczeniu niezależnych kandydatów do wrześniowych wyborów lokalnych.
Policja przed jego rozpoczęciem zapowiedziała, że uważa wydarzenie za nielegalne i będzie "reagować operatywnie". Wcześniej organizacji marszu odmówiły lokalne władze.
Echo Moskwy podało informacje, że władze dzielnic w centrum Moskwy rekomendowały, aby właściciele sklepów i restauracji nie otwierali ich w sobotę w czasie trwania protestu.
Mimo to demonstranci wyszli protestować ok. godziny 13 czasu lokalnego. Tym razem manifestacje odbywały się w kilku miejscach jednocześnie. W ten sposób próbowano zapobiec zeszłotygodniowej sytuacji, podczas której tłum był brutalnie rozpędzany.
W niektórych przypadkach demonstranci byli zatrzymywani po przejściu kilkunastu metrów. Do zatrzymań dochodziło w różnych miejscach. Przede wszystkim w centrum miasta w pasie bulwarów - m.in. na Placu Puszkińskim i Placu Trubnym.
Opozycjonistka Lubow Sobol została zatrzymana jeszcze przed rozpoczęciem protestu, gdy wsiadła do taksówki, którą miała się udać na miejsce demonstracji. Według mediów niezależnych zatrzymano także wiele przypadkowych osób.
Według OWD-Info do sobotniego popołudnia zatrzymanych zostało blisko 400 osób. Ta liczba może wzrosnąć.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: RMF FM