ŚwiatKolejne rosyjskie okręty desantowe wpłynęły na Morze Czarne

Kolejne rosyjskie okręty desantowe wpłynęły na Morze Czarne

Rosja przerzuciła na Morze Czarne kolejne dwa okręty desantowe. Wcześniej do celu dotarła również Flotylla Kaspijska. Z Morza Kaspijskiego przybyło łącznie już 17 jednostek - podają rosyjskie media.

Kolejne rosyjskie okręty desantowe wpłynęły na Morze Czarne. Zdjęcie ilustracyjne
Kolejne rosyjskie okręty desantowe wpłynęły na Morze Czarne. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © East News | Konstantin Mihalchevskiy
Radosław Opas

18.04.2021 15:26

Jednostki, które wpłynęły w niedzielę na Morze Czarne to okręty desantowe projektu 775: Aleksandr Ostrowski i Kondopoga - podaje Gazeta.ru, powołując się na media w Turcji. Oba okręty przepłynęły przez Bosfor i należą do rosyjskiej Floty Północnej.

Wkrótce na Morzu czarnym znaleźć mają się także kolejne okręty desantowe, wchodzące w skład Floty Bałtyckiej. Agencja Reutera przekazała, że wzmocnienie sił może mieć związek z rosnącym napięciem między Rosją, a Zachodem i Ukrainą.

Wcześniej Rosja wysłała już 15 małych jednostek Floty Kaspijskiej, które wpłynęły na Morze Czarne po przebyciu kanału Wołga-Don. Okrętów projektu 775 używa się do transportowania i desantu piechoty morskiej oraz ciężkiego sprzętu opancerzonego.

Zobacz też: Powikłania po COVID-19 mogą trwać nawet 6 miesięcy? Prof. Miłosz Parczewski wyjaśnia

Konflikt na linii Rosja-Ukraina. "Bylibyśmy w oku cyklonu"

Eksperci podkreślają, że ćwiczenia na Morzu Czarnym zbiegają się w czasie z eskalacją konfliktu na linii Rosja-Ukraina w Donbasie, gdzie władze na Kremlu ogłosiły mobilizację wojsk.

Z informacji płynących z Ukraińskich mediów wynika, że separatyści przygotowują specjalne bunkry, a także zwiększają bazę łóżkową w lokalnych szpitalach. Według Kijowa, Moskwa planuje także przenieść broń jądrową na zaanektowany półwysep.

-To wszystko odbywa się w naszym najbliższym sąsiedztwie. Gdyby coś się stało, to bylibyśmy w oku cyklonu, a nasze możliwości odpowiedzi są skromne - podkreślił w rozmowie z dziennikarzem WP Piotrem Białczykiem były ambasador RP w Moskwie Stanisław Ciosek.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie