Rosja grozi sprowadzaniem mięsa z Ameryki Łacińskiej
Rosja nie wyklucza zwiększenia w przyszłym roku importu mięsa z Ameryki Łacińskiej, Australii i Nowej Zelandii, jeśli nie zostanie do tego czasu uregulowana sprawa dostaw produktów zwierzęcych z Unii Europejskiej - powiedział agencji ITAR-TASS przedstawiciel rosyjskiej służby nadzoru weterynaryjnego i fotosanitarnego Rossielchoznadzor, Aleksiej Aleksiejenko.
16.12.2006 | aktual.: 17.12.2006 10:46
W informacji na ten temat rosyjska agencja prasowa przytacza wypowiedź Aleksiejenki: Jeśli do 1 stycznia kraje Unii Europejskiej nie podpiszą z nami dwustronnych umów o dostawach produktów zwierzęcych do Federacji Rosyjskiej po wejściu do UE Bułgarii i Rumunii, będziemy rozważać ewentualność rozszerzenia im portu mięsa z Ameryki Łacińskiej, w tym z Peru, Argentyny, Meksyku i Brazylii, a także z Nowej Zelandii i Australii.
Dwa dni wcześniej "Rossijskaja Gazieta" podała, iż szef Rossielchoznadzoru, Siergiej Dankwert oświadczył, że 1 stycznia Rosja zamyka swój rynek dla unijnego mięsa, ale gotowa jest uczynić wyjątek dla Danii, Francji, Holandii, Irlandii, Niemiec i Włoch - pod warunkiem, że kraje te podpiszą z Rosją dwustronne porozumienia, gwarantujące, iż dostarczane przez nie mięso jest bezpieczne, nie pochodzi z Rumunii i Bułgarii.
Doniesienia o jakoby zawartej już rosyjsko-niemieckiej umowie w tej sprawie zdementowała w czwartek Bruksela. Potwierdziła natomiast, że Moskwa podejmuje próby podpisania tego rodzaju dwustronnych umów z różnymi krajami UE, czemu Komisja Europejska jest stanowczo przeciwna.
Żaden kraj Unii Europejskiej nie zdecydował się na podpisanie bilateralnego porozumienia. Wszystkie kraje są zgodne ze stanowiskiem Komisji Europejskiej co do potrzeby skoordynowanego stanowiska UE w tej sprawie - powiedział rzecznik unijnego komisarza ds. zdrowia Markosa Kyprianu, Philip Tod.
Komisja Europejska proponuje, abyśmy do końca grudnia przyjęli od 25 państw UE gwarancje niewwożenia na terytorium Federacji Rosyjskiej mięsa z Bułgarii i Rumunii, jednak my nie jesteśmy gotowi tego uczynić m.in. ze względu na niełatwe stosunki z Polską - odpowiedział szef Rossielchoznadzoru na łamach czwartkowej "Rossijskiej Gaziety".
Trwające od listopada 2005 roku rosyjskie embargo na dostawy mięsa i artykułów rolnych z Polski spowodowało, że Warszawa zablokowała w zeszłym miesiącu przyjęcie unijnego mandatu na negocjacje nowego porozumienia UE-Rosja o partnerstwie i współpracy.