Rosja domaga się wyjaśnień po wywiadzie Jaceniuka
MSZ Rosji domaga się od rządu Niemiec wyjaśnień w związku z wywiadem premiera Ukrainy Arsenija Jaceniuka dla telewizji ARD, w którym porównał on wsparcie Moskwy dla separatystów na Ukrainie do wkroczenia Sowietów na Ukrainę i do Niemiec w II wojnie światowej.
- Rosyjska agresja przeciwko Ukrainie jest atakiem na światowy i europejski ład - powiedział Jaceniuk w rozmowie z ARD wyemitowanej w środę wieczorem z okazji jego wizyty w Niemczech.
- Wszyscy dobrze pamiętamy wkroczenie Sowietów na Ukrainę i do Niemiec. Należy temu zapobiec. Nikt nie ma prawa do rewizji wyników II wojny światowej. A to właśnie próbuje uczynić Putin - mówił Jaceniuk.
Jak informuje w piątek agencja dpa, rosyjskie MSZ skierowało do niemieckiego resortu spraw zagranicznych notę w tej sprawie. Rzecznik niemieckiego MSZ Martin Schaefer powiedział, że komentowanie wypowiedzi Jaceniuka udzielonej podczas wywiadu nie należy do jego zadań.
Według dpa słowa premiera Ukrainy wywołały wielkie oburzenie w Rosji. Deputowany do Dumy Państwowej Konstantin Kosaczow nazwał je "historyczno-geograficznym nonsensem" i "usprawiedliwianiem narodowego socjalizmu". Rzeczniczka Jaceniuka wyjaśniła, że słowa premiera dotyczyły podziału Niemiec po 1945 roku.
Władze Ukrainy oskarżają Rosję o podsycanie konfliktu we wschodniej Ukrainie i wspieranie prorosyjskich separatystów dostawami broni oraz ochotnikami. Moskwa twierdzi, że nie ma z tym nic wspólnego.