Popłynęła ropa. Incydent we wsi Kaczaniwka
We wsi Kaczaniwka w obwodzie sumskim na północy Ukrainy doszło do incydentu. Służby otrzymały zgłoszenie, że z jednej ze studni zamiast wody popłynęła ropa naftowa. Przyczyna tego zjawiska nie jest znana. Sprawa jest wyjaśniana.
Państwowa inspekcja ekologiczna poinformowała, że zgłoszenie ze wsi Kaczaniwka, leżącej w rejonie (powiecie) ochtyrskim, służby otrzymały 15 grudnia.
"Obywatele powiadomili, że z ich studni na ulicy Dehtjarenki zamiast wody pitnej wydobywa się ropa" - oświadczyła inspekcja.
Eksperci badają incydent
Wysłany na miejsce specjalista z zakresu ochrony środowiska naturalnego potwierdził obecność w studni ciemnej substancji o zapachu ropy. Trwają badania laboratoryjne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przyczyny zdarzenia nie są znane. W pobliżu Kaczaniwki znajduje się złoże ropy naftowej, eksploatowane od lat 50. XX wieku.
Putin stanie przed trybunałem?
W sobotę minister sprawiedliwości Niemiec Marco Buschmann oświadczył, że Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze "może prowadzić śledztwo przeciwko Putinowi - na przykład za zbrodnie przeciwko ludzkości".
- To nie jest hipotetyczny przypadek. Bo to, co obserwujemy w Ukrainie, mogłoby zostać uznane przez sądy za zbrodnię przeciwko ludzkości - powiedział minister.
Buschmann wskazał przy tym na "celowe niszczenie cywilnej infrastruktury", w wyniku którego "ludzie bez prądu i ogrzewania są narażeni na zimę z temperaturami minus 30 stopni".
- Wskazówką, że Putin jest za to bezpośrednio odpowiedzialny, mogą być np. jego telewizyjne wystąpienia, w których tłumaczy, że jest to pożądana taktyka - stwierdził w sobotę minister sprawiedliwości Niemiec w rozmowie z portalem RND.
Źródło: PAP
Przeczytaj również: