Cena ropy naftowej na londyńskiej giełdzie w poniedziałek rano w momencie otwarcia transakcji była niższa niż w piątek o ponad dolara na baryłce (159 litrów). Za baryłkę ropy Brent (z Morza Północnego) płacono w Londynie 30,25 USD. Jeszcze w połowie ubiegłego tygodnia baryłka brytyjskiej ropy kosztowała 34,98 USD. Podobnie ceny ropy spadły w poniedziałek rano - aż o sześć procent - na rynkach azjatyckich. Za baryłkę ropy płacono nawet 30,86 USD czyli o 1,82 USD mniej niż w ubiegły piątek. Ostatecznie na porannej sesji giełdowej cena ropy ustabilizowała się jednak na poziomie 31,35 USD za baryłkę. Spadek powszechnie wiąże się z piątkową decyzją prezydenta USA o uruchomieniu rezerw federalnych i przekazaniu na rynek 30 milionów baryłek ropy w ciągu najbliższych 30 dni. (ps)