Roman Giertych: zbrodnia milczenia
Myślicie, że Was to nie dotyczy? Bo dzisiaj nie Wy jesteście z kajdankami na rękach. Myślicie, że po Was nie przyjdą? Bo przecież nie zrobiliście nic złego.
W ich oczach złem jest niezależność, opór, krytyka, bunt. A największym złem: organizowanie oporu. A szczytem tego największego zła, gdy opór rośnie i wygrywa. Staszek do dziś był odpowiedzialny za techniczną stronę organizowania oporu. I za to płaci cenę ogromną. Uwierzcie mi, wszystkie zarzuty wobec niego to absurd i prowokacja. Każdemu można taką sprawę sprokurować.
Myślicie pewnie po cichu: coś tam musi być w tej sprawie. Sami przed sobą się usprawiedliwiacie, aby nie robić nic.
Polityku, pośle, redaktorze, publicysto, blogerze, obywatelu. Jeśli teraz nie zrobisz wszystkiego co w Twojej mocy, aby pierwszy więzień polityczny nie został przez zastraszane sądy posadzony, to nie miej później do nikogo pretensji, gdy do Ciebie zapukają o 6 rano, a wszyscy powiedzą: widocznie coś przeskrobał.