Roman Giertych ma niezły ubaw. Tak skomentował słowa Micka Jaggera w Polsce
Podczas koncertu The Rolling Stones w Warszawie, wokalista zespołu Mick Jagger pozwolił sobie na komentarz o zmianach w Sądzie Najwyższym. "Czas na nową ustawę ministra Jakiego" - ironizuje Roman Giertych.
- Jestem za stary, żeby być sędzią, ale jestem młody, by śpiewać - mówił Jagger. Fani zespołu odczytali jego słowa jako dowód na to, że do muzyków dotarł list od Lecha Wałęsy. Były prezydent zwrócił uwagę zespołu na "złe rzeczy, które dzieją się teraz w Polsce". Zaalarmował, że "obecny reżim chce zniszczyć niezależność sądów w Polsce".
W rozmowie z WP były prezydent podziękował Jaggerowi za reakcję na jego list. - Dziękuję mu za to, że upomniał się o nas, o nasze sądy, o naszą praworządność - oznajmił.
Głos w sprawie zabrał na Twitterze mecenas Roman Giertych. W swoim stylu. "Po oburzającym wtrącaniu się w nasze wewnętrzne sprawy przez niejakiego Jaggera czas na nową ustawę ministra Jakiego. Zakazać cudzoziemcom na koncertach krytykowania (również aluzyjnego) wewnętrznych praw RP! Jak następnym razem taki Jagger noc spędzi w celi, to się mu odechce!" - napisał.
Kontrowersyjna ustawa
Nowe przepisy o Sądzie Najwyższym zakładają, że sędziowie SN, którzy ukończyli 65. rok życia, przechodzą w stan spoczynku. Mogą dalej pełnić swoją funkcję, jeśli przedłożą zaświadczenia o stanie zdrowia i zwrócą się do prezydenta, a on wyrazi na to zgodę. W SN jest 73 sędziów. 65. rok życia ukończyło 27 z nich, w tym I prezes SN Małgorzata Gersdorf.
I prezes SN podkreśla, że 6-letnią kadencję gwarantuje jej konstytucja.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl