Trwa ładowanie...

Roman Giertych dostał list od Lecha Wałęsy. Ujawnił treść

Roman Giertych jest jedną z 12 osób podejrzanych o wyprowadzenie i przywłaszczenie łącznie ok. 92 mln zł z giełdowej spółki deweloperskiej Polnord. Adwokat twierdzi, że w oskarżeniach chodzi tak naprawę o odwrócenie uwagi od "nieudolności" rządu w kwestii walki z epidemią. Giertych właśnie otrzymał wsparcie od Lecha Wałęsy.

Roman Giertych podziękował Lechowi Wałęsie za wsparcieRoman Giertych podziękował Lechowi Wałęsie za wsparcieŹródło: PAP, fot: Leszek Szymański
d26zb65
d26zb65

"Panie Prezydencie bardzo dziękuję za ten list i wyrazy wsparcia. To dla mnie prawdziwy zaszczyt" - napisał na Twitterze Roman Giertych.

Adwokat do wpisu dołączył zdjęcie listu, którego nadawcą jest Lech Wałęsa. Były prezydent postanowił wesprzeć podejrzanego ws. kontrowersji wokół spółki Polnord Giertycha.

"Z niepokojem obserwuję działania rządu PiS skierowane przeciwko Panu. Zamykanie przeciwników politycznych pod fikcyjnymi zarzutami przypomina czasy PRL, gdy walczyłem o Niepodległą Polskę i też wiele razy czułem na swych rękach dotyk kajdanek" - napisał Wałęsa.

Zobacz też: Lockdown w Polsce na święta? Leszek Miller nie ma złudzeń

Były prezydent dodał, że życzy Giertychowi "wiele siły i wytrwałości wierząc, że już niedługo ta koszmarna dyktatura przeminie".

d26zb65

Roman Giertych. Działania prokuratury i środki zapobiegawcze

Prokuratura twierdzi, że Roman Giertych i jego kancelaria obracały bezwartościowymi wierzytelnościami, co naraziło spółkę Polnord na ogromne straty. Adwokat ma jednak dysponować ekspertyzą, która zaprzecza tym ocenom.

Prokuratura zdecydowała o zastosowaniu wobec Giertycha środków zapobiegawczych w postaci 5 mln zł poręczenia majątkowego, zawieszenia w czynnościach adwokata, zakazu opuszczania kraju, dozoru policji połączonego z zakazem kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi. Śledczy nie wnioskowali o areszt dla niego.

17 października Sąd Rejonowy w Poznaniu nie uwzględnił wniosków prokuratury o tymczasowe aresztowanie pięciu innych osób podejrzanych w sprawie. Według sędzi Renaty Żurowskiej prokuratura nie przedstawiła dowodów, które uprawdopodobniałyby popełnienie przestępstwa.

"Zostałem dziś zatrzymany pod zarzutem działania na szkodę jakiejś spółki, skuto mnie kajdankami w przeddzień sprawy aresztowej Leszka Czarneckiego, którego jestem jedynym obrońcą. Nie pozwólcie, żeby moje zatrzymanie przykryło katastrofę epidemiczną rządu PiS, bo taki jest tego cel" - napisał 15 października na Facebooku Roman Giertych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d26zb65
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d26zb65
Więcej tematów