Rolnicy wyjechali na ulice. "Czara goryczy przelała się". Fala protestów w Niemczech
Wielki protest za Odrą. Niemieccy rolnicy wyjechali na ulice. Jak relacjonuje Deutsche Welle kolumny traktorów blokują krajowe drogi. Do zapowiadanego na tydzień protestu dołączyli niemieccy przewoźnicy. Reporterzy postanowili porozmawiać z demonstrantami. - Dlaczego tu jesteśmy? Chcą nam zabrać ulgę na olej napędowy. Nasze zielone tablice rejestracyjne, które pozwalają naszym maszynom jeździć bez podatku, również mają zostać usunięte. Postrzegamy to jako niekorzystną konkurencję w UE – powiedział DW rolnik Frerk Arfsten. - Mamy po prostu dość. Mój ojciec, moja matka zbudowali gospodarstwo po zjednoczeniu Niemiec, wzięli kredyty, pracowali i harowali, aby mieć biznes - skomentowała rolniczka Johanna Fischer. - Sankcje są coraz większe. Stawiają nam coraz trudniejsze warunki. A sankcje, które teraz na nas nałożono, przelały szalę goryczy – dodała. Do protestów odniósł się minister finansów Christian Lindner. "Protest, jeśli w ogóle ma miejsce, musi być proporcjonalny w ramach naszego demokratycznego porządku. Nie dajcie się infiltrować i instrumentalizować. Zgubiliście drogę. Proszę, zawróćcie" – napisał członek niemieckiego rządu, apelując do protestujących rolników i przewoźników. Materiał Deutsche Welle.