Rolnicy narzekają, ale wielu zagłosuje za UE
Jest źle - będzie gorzej - tak opisują swoją sytuacje rolnicy, pytani przez Instytut Badania Opinii Publicznej Pentor o perspektywy wiążące się z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej. Jednak mimo bardzo silnych obaw przed integracją, 42% rolników, którzy zdecydują się wziąć udział w referendum unijnym, będzie głosowało za przystąpieniem do Unii, 14% będzie przeciw, a 45% jeszcze nie podjęło decyzji, jak zagłosuje.
Pytani przez Pentor o przyszłość własną i krajów Unii Europejskiej, rolnicy odpowiadają zwykle: nie mamy i nie będziemy mieć możliwości rozwoju, nie mamy kapitału, nikt nas nie obroni, państwo pozostawi samym sobie, zniszczą nas unijne fabryki żywności i hipermarkety, a ziemia stanie się przedmiotem spekulacji; zostaniemy pochłonięci i pogrzebani całkowicie.
Piotr Kwiatkowski, przedstawiając wyniki badań Pentora, powiedział, że ten typ nastroju często spotyka się na wsi. Dodał, że rolnicy bardzo krytycznie oceniają koniunkturę, a na tej podstawie kształtują swoje opinie o Unii.
Najbardziej optymistycznie oceniane są perspektywy otwierające się przed najmłodszym pokoleniem. Przy czym mieszkańcy miast często uważają, że sami nie skorzystają na członkostwie w Unii, ale ich dzieci być może tak. Rolnicy natomiast czarno widzą przyszłość także swoich dzieci. Ich zdaniem, lepiej może się powodzić dopiero ich wnukom.(ck)