Rolnicy na Jasnej Górze
Prawie sto tysięcy wiernych głównie rolników i mieszkańców wsi przybyłych z pielgrzymką do Częstochowy uczestniczyło w niedzielnych uroczystościach dożynkowych na Jasnej Górze, które przebiegały pod hasłem: "Do Matki Chleba Żywego". Uroczysta sumę na błoniach przed sanktuarium celebrował przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik.
04.09.2005 | aktual.: 04.09.2005 14:25
To Wasz dzień na Jasnej Górze - mówił witając pielgrzymów przeor klasztoru o. Bogdan Waliczek. Tu zawsze byliśmy wolni, tu w sercu naszej ojczyzny, duchowej stolicy Polski chcemy nie tylko oddychać klimatem wielkich zwycięstw i wydarzeń historii, ale przede wszystkim uczyć się jak żyć wolnością, jak bronić sanktuarium naszej duszy tak bardzo zagrożonego przez zło.
Chleby dożynkowe, wypieczone z tegorocznych zbiorów biskupom, ojcom paulinom i ministrowi rolnictwa przekazali starostowie tegorocznych dożynek Małgorzata i Andrzej Labuda z diecezji pelplińskiej.
Minister Jerzy Pilarczyk podziękował rolnikom za "całoroczną, ciężką pracę", a pracownikom ośrodków doradczych i instytucji pracujących na rzecz rolników, związkom i organizacjom rolniczym, duchownym w diecezjach i parafiach, że "dobrze przygotowali polskich rolników do wykorzystania wszystkich możliwości płynących z przystąpienia Polski do Unii Europejskiej".
Wszyscy ci, którzy zazdroszczą rolnikom dopłat z Unii muszą pamiętać, że pośrednio pieniądze te kierowane są także do konsumentów i całej gospodarki - mówił Pilarczyk.
Krajowy duszpasterz rolników bp Jan Styrna w homilii mówił m.in. o niedzieli jako dniu wolnym od pracy, który należy właściwie święcić. "Nie jesteście niewolnikami" - przekonywał i namawiał by dzień ten poświęcić rodzinie i modlitwie.
Mówiąc o stale zmieniających się obsadach stanowisk w rządzie wyliczał "szesnastu ministrów rolnictwa w ciągu 16 lat, czterech w obecnym rządzie" i pytał czy służy to mieszkańcom wsi i jest "wyrazem troski o interesy rolników".
Skrytykował urząd prezydencki, za brak inicjatyw ustawodawczych służących poprawie warunków życia mieszkańcom wsi i wetowanie ustaw mających ulżyć doli rolników. Kaznodzieja zastanawiał się czy "na zdrowych zasadach nie można wprowadzić paliwa rolniczego, co przecież funkcjonuje w starych krajach unijnych".
Biskup nawoływał do jednoczenia sił i "leczenia duszy narodu", a także do walki z narodowymi przywarami i przykazywał by "dobro rodziny i młodego pokolenia zawsze było na pierwszym planie". Uczciwość trzeźwość i pracowitość, osobista więź z Bogiem, życzliwość dla ludzi niech będą istotną wartością dla młodzieży - pouczał bp Styrna. I wskazywał na wartość wykształcenia, które jest niezbędne młodemu pokoleniu, dla którego nie wystarczy miejsc pracy na wsi.
Rolnicy złożyli ok. 200 wieńców dożynkowych i płody z tegorocznych zbiorów, które zostały poświęcone.