Rolnicy grożą blokadą Budapesztu
Protestujący od ponad tygodnia węgierscy rolnicy zagrozili, że we wtorek zablokują traktorami Budapeszt. Celem prowadzonych w różnych regionach kraju blokad jest zwrócenie uwagi na kryzys węgierskiego rolnictwa, niepewność rolników co do przyszłego wsparcia z Unii Europejskiej i żądanie zwiększenia subsydiów.
23.02.2004 13:40
"Oczekujemy co najmniej tysiąca osób i ponad 500 pojazdów" - powiedział Bela Bagi, jeden z organizatorów demonstracji. "Część demonstrantów znajduje się na drogach w pobliżu Budapesztu, gdzie zajmuje połowę szosy i już spowolniła ruch wokół miasta" - dodał.
Demonstrujący, głównie hodowcy bydła mlecznego, trzody chlewnej oraz drobiu, obawiają się, że nie sprostają konkurencji na rynku po wejściu 1 maja tego roku Węgier do Unii Europejskiej. Akcja protestacyjna na najważniejszych szosach i mostach ma potrwać do końca lutego; każdego dnia blokady mają trwać po siedem godzin.
Węgierski rząd twierdzi, że rolnictwo nie jest w tak złym położeniu, jak to przedstawiają demonstranci, a cała akcja ma wyraźne tło polityczne. "Demonstranci reprezentują jedynie mniejszość. Uważam za niesmaczny fakt, że protestując przeciwko rządowi rolnicy wykorzystują traktory zakupione za subwencje od rządu" - powiedział sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa Tibor Szanyi.