Rolnicy blokują autostrady. Szykuje się paraliż Paryża

Francuscy rolnicy zablokowali kilka autostrad w okolicach Paryża. To kolejny etap protestu. Domagają się lepszych warunków pracy, wyższych wynagrodzeń i mniejszych przepisów dotyczących ochrony środowiska. Rolnicy zapowiadają także "oblężenie stolicy". - To ostateczna bitwa o rolnictwo - powiedział jeden z protestujących. Policja stara się zatrzymać konwoje ustawiająć blokady.

Rolnicy zablokowali autostrady
Rolnicy zablokowali autostrady
Źródło zdjęć: © East News, X
Mateusz Czmiel

29.01.2024 | aktual.: 29.01.2024 15:20

Francuscy rolnicy, niezadowoleni z obecnej sytuacji na rynku, domagają się wyższych cen za swoje produkty. Chcą, aby wzrost kosztów produkcji został zrównoważony, a także oczekują większej ochrony przed konkurencją zagraniczną. Propozycje rządu, które zostały wysunięte w piątek, nie spełniły ich oczekiwań i zostały uznane za niesatysfakcjonujące.

Zapowiada się "oblężenie stolicy"

Przywódcy związków zawodowych, w tym liderzy największej centrali związkowej rolników we Francji, FNSEA, zapowiedzieli, że w poniedziałek o godzinie 14 rozpoczną bezterminowe oblężenie stolicy kraju, Paryża. Ogłosili, że wszystkie główne drogi prowadzące do miasta zostaną zablokowane przez rolników.

Informacje o rozpoczęciu blokad głównych autostrad podała agencja AFP.

Zablokowana jest m.in. obwodnica Paryża.

Autostrada A10 zablokowana. "Ruch do Paryża odcięty" - czytamy.

"Na autostradzie A15 w kierunku Paryża przed mostem Gennevilliers ustawiono policyjną blokadę, aby uniemożliwić przejazd konwojowi rolników" - piszą media.

W niedzielę, Gabriel Attal, odwiedził fermę bydła w departamencie Indre i Loara, położonym w środkowej części kraju. Podczas nieformalnego spotkania z premierem, rolnicy wyrażali swoje niezadowolenie, skarżąc się na spadające zyski, niskie emerytury, komplikacje biurokratyczne oraz konkurencję zagraniczną.

Protest rolników we Francji

Premier oświadczył, że władze będą analizować możliwość wprowadzenia "dodatkowych środków", które miałyby na celu ochronę francuskich rolników przed konkurencją - informuje AFP.

Arnaud Rousseau, przewodniczący FNSEA, w rozmowie z tygodnikiem "La Tribune" stwierdził, że Attal "uwzględnił tylko część ze 122 żądań, jakie mu przedstawiliśmy".

AFP zaznacza, że kierownictwo związków zawodowych nie podjęło jeszcze decyzji co do kontynuacji protestów na terenie całego kraju.

Francja jest największym producentem rolnym w Unii Europejskiej - podaje agencja Associated Press, zwracając uwagę, że protesty rolników w tym kraju są oznaką niezadowolenia wsi również w innych państwach unijnych. Wpływowy i silnie subsydiowany sektor rolny staje się gorącym tematem przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego.

Partie populistyczne i skrajnie prawicowe mają nadzieję wykorzystać niezadowolenie rolników z umów o wolnym handlu czy kwestię ciężarów wywołanych przez inwazję Rosji na Ukrainę - twierdzi AP.

Przeczytaj także:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
francjaparyżrolnicy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (45)