Rolicki: jestem w stanie udowodnić swoje słowa przed sądem
Janusz Rolicki twierdzi, że jest w stanie udowodnić przed sądem, iż przywódcy SLD spotykali się regularnie z przedstawicielami TVP i Polskiego Radia, aby wspólnie kształtować strategię propagandową w mediach publicznych.
10.04.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Były redaktor naczelny "Trybuny" uczestniczył we wtorek w posiedzeniu sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. Opublikowany kilka tygodni temu w "Rzeczpospolitej" artykuł Rolickiego zainspirował posłów do dyskusji na temat wpływów polityki na media.
W artykule "Jak powstrzymać SLD" Rolicki napisał, że przywódcy SLD spotykali się regularnie przez kilka miesięcy w 1998 r. z przedstawicielami TVP i Polskiego Radia, aby wspólnie kształtować strategię propagandową w mediach publicznych.
W spotkaniach mieli brać udział m.in. Andrzej Siezieniewski jako członek zarządu publicznego radia, Włodzimierz Czarzasty z rady nadzorczej radia i Sławomir Zieliński jako szef I Programu TVP a także Leszek Miller, Krzysztof Janik i Lech Nikolski. Wszyscy oni zaprzeczają, jakoby ustalali wspólnie strategię propagandowa w mediach publicznych.
To zbiorowe zaprzeczanie, te kłamstwa są zdumiewające. Jeśli ktokolwiek z tych ludzi wytoczyłby mi proces przed sądem, jestem w stanie udowodnić, że takie spotkania miały miejsce - mówił Rolicki we wtorek. W rozmowie z dziennikarzami dodał, że ma świadków, którzy mogą pod przysięgą potwierdzić jego doniesienia.(aka)