Rokita: rząd nie chce ogłosić decyzji ws. polskich wojsk w Iraku
Zdaniem posła Platformy Obywatelskiej Jana Rokity władze nie chcą przed drugą wyborów samorządowych ogłosić decyzji w sprawie pozostania polskich wojsk w Iraku w 2007 roku. Tymczasem minister obrony narodowej Radosław Sikorski zapewnia, że decyzji jeszcze nie ma. Minister kilka dni temu podkreślał, że dopiero w połowie grudnia rząd podejmie decyzję o tym, jakie rekomendacje zgłosić prezydentowi co do czasu trwania polskiej misji w Iraku.
19.11.2006 | aktual.: 19.11.2006 13:59
Według posła Rokity decyzja została podjęta, ale rząd nie ogłasza jej ze względów politycznych. Jan Rokita jest przekonany, że rząd już zadeklarował pomoc Amerykanom co do obecności polskich wojsk w Iraku do połowy przyszłego roku. Jego zdaniem przedmiotem debaty jest to, czy polscy żołnierze pozostaną tam do końca 2007 roku.
Szef prezydenckiej kancelarii Aleksander Szczygło zapewnił tymczasem, że decyzji jeszcze nie ma, a czas jej podjęcia ubiega z końcem roku. Minister Szczygło dodał, że potrzebny jest także wniosek Rady Ministrów, którego do tej pory nie ma. Zaznaczył, że podjęcie decyzji nie wiąże się z polityką wewnętrzną, ponieważ w grę wchodzą głównie zobowiązania prawno - międzynarodowe Polski.
Z kolei poseł Prawa i Sprawiedliwości Tadeusz Cymański ocenił, że tezy stawiane przez Jana Rokitę to "gra opozycji". Poseł Cymański podkreślił, że decyzje niebawem zapadną i dodał, że nadużyciem jest łączenie tej sprawy z wyborami samorządowymi.
Polacy wchodzą w skład Wielonarodowej Dywizji Centrum Południe od września 2003 roku. Składa się ona z 12 kontyngentów z różnych krajów świata. Dywizja w sile około dwóch tysięcy żołnierzy jest obecnie rozlokowana w dwóch irackich prowincjach: Diwanija i Wasit. Polski kontyngent obecnej, siódmej zmiany liczy około 900 osób.
