Trwa ładowanie...
d1776fk

Rokita: nie będę się spierał z oligarchami

Nie będę toczył sporu z oligarchami - tak skomentował przewodniczący klubu Platformy Obywatelskiej Jan Rokita zapowiedź Aleksandra Gudzowatego złożenia wniosku o uchylenie Rokicie immunitetu.

d1776fk
d1776fk

W czwartek szef Bartimpeksu Aleksander Gudzowaty zapowiedział, iż jego adwokaci zwrócą się do Sejmu o uchylenie immunitetu Rokicie w związku z jego wypowiedziami, że podczas prywatyzacji "Wratislavii" doszło do sprzedaży niektórych przepisów ustawy o biopaliwach.

"Ja mogę toczyć spór o standardy legislacyjne z przedstawicielami SLD, z panem posłem (Wiesławem) Kaczmarkiem, z panem marszałkiem (Markiem) Borowskim" - powiedział Rokita dziennikarzom. "Ale z pewnością takiego sporu nie będę toczył z żadnymi biznesmenami, żadnymi oligarchami, ponieważ nie taka jest moja rola. Do oskarżających mnie o cokolwiek biznesmenów mogę wysłać wyłącznie adwokatów" - oświadczył.

Rokita podkreślił, że jest zdecydowanie przeciwny standardom, "które pan marszałek Borowski uważa za normalne, iż do umów prywatyzacyjnych z góry wpisuje się przepisy sprzedanych ustaw".

Rokita uważa, że wraz ze sprzedażą przez Skarb Państwa Kompanii Spirytusowej "Wratislavia" firmie Bartimpex sprzedane zostały najważniejsze artykuły ustawy o biopaliwach. Na konferencji prasowej we wtorek wskazał, że w umowie prywatyzacyjnej uzależniono wykonanie zobowiązań firmy Bartimpex wobec Skarbu Państwa od wejścia w życie ustawy o organizacji rynku ekopaliw ciekłych z artykułami 1, 2, 3, 9, 11, 14, 19, 20, 23. To, zdaniem Rokity, "9 precyzyjnie ponumerowanych przepisów, które miały gwarantować interesy firmy Bartimpex".

d1776fk

Rokita oparł swoją ocenę na analizie pochodzącej z Najwyższej Izby Kontroli.

W czwartek Sejm przyjął ustawę o biopaliwach.

Jak powiedział Rokita: "Jeżeli pod rządami SLD ustawa, za którą chciano wziąć haracz, ustawa o radiofonii i telewizji, podlega normalnemu trybowi legislacyjnemu, to trudno było przypuszczać, że ustawa o biopaliwach zostanie przez SLD zatrzymana".

"Dobrze przynajmniej, że posłowie wiedzieli, że głosowali - w części przynajmniej - nad przepisami sprzedanymi jednej firmie" - powiedział.

"Dobrze, że opinia się dowiedziała, że istnieje taka uprzywilejowana firma, która może sobie w ustawie prywatyzycyjnej zagwarantować określone przepisy ustawy - to jest jakieś małe osiągnięcie" - zaznaczył Rokita. "Oczywiście wymagałoby to przyzwoitego państwa, przyzwoitego Sejmu, ażeby standardy były odpowiednio respektowane, może jeszcze kiedyś będą" - dodał.

d1776fk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1776fk
Więcej tematów