Rokita i Miller odeszli od reguł - twierdzi Nałęcz
Zdaniem przewodniczącego sejmowej komisji
śledczej Tomasza Nałęcza (UP), Jan Rokita (PO) i premier Leszek
Miller podczas poniedziałkowego posiedzenia komisji "odeszli od
reguł Kodeksu postępowania karnego".
Premier powiedział w trakcie przesłuchania, że Jan Rokita dopuścił się "ordynarnej manipulacji" w czasie zadawania pytań o procedury towarzyszące projektowi nowelizacji ustawy o rtv. Miller zapowiedział, że w środę, gdy będzie kontynuował zeznania, złoży w tej sprawie oświadczenie.
"Te oskarżenia pod moim adresem są próbą ucieczki przed wrażeniem skrajnej niekompetencji, jaką wykazał Prezes Rady Ministrów w sprawie trybu uchwalania ustawy, przez ostatnią godzinę" - replikował Rokita.
Nałęcz powiedział, że "nie chce rozstrzygać, kto w tej sytuacji zawinił bardziej". "Poseł Rokita i pan premier odeszli od reguły, że ani osoba przesłuchująca ani przesłuchiwany, nie powinny czynić żadnych komentarzy na temat zadawanych pytań" -zaznaczył Nałęcz.
Pytany o ocenę poniedziałkowego przesłuchania premiera Nałęcz odparł, że: "było interesujące". "Zwłaszcza jeżeli chodzi o pytania pana posła Rokity dotyczące procesu legislacyjnego na etapie przygotowywania projektu ustawy w rządzie. Tej wiedzy do tej pory nie mieliśmy" - ocenił Nałęcz.
Dodał, że jeżeli chodzi o pozostałe pytania "nie wykroczyliśmy poza wiedzę, która była zawarta w dotychczasowych przesłuchaniach i zeznaniach premiera złożonych przed prokuratorem".(iza)