Rodzinna tragedia w Lubaniu. Świadkowie o ataku 22-latka. "Napastnik gonił i chciał zabić"

Zabójstwo 23-latki w Lubaniu. Świadkowie makabry zdradzają kulisy śmierci kobiety. Jej partnerowi udało się uciec przed bratem, który rzucił się na parę z siekierą.

Lubań. Rodzinna makabra, nie żyje 23-latka
Źródło zdjęć: © Pixabay.com
Karolina Kołodziejczyk

Tragedia rozegrała się w piątek około godz. 20 w Lubaniu na Dolnym Śląsku. Jak mówią świadkowie zdarzenia w rozmowie z Polsat News, do ataku na korytarzu w kamienicy. Po wszystkim zostały "porąbane drzwi i duża ilość krwi".

Najpierw 22-latek miał zaatakować swojego brata, jednak udało mu się uciec do sąsiada. - Schowałem mężczyznę, którego napastnik gonił i chciał zabić. Zaatakował mnie nożem. Wyciągnąłem go z mieszkania na zewnątrz, zamknąłem drzwi. Poleciał po siekierę, rozwalił mi drzwi – opowiedział mężczyzna.

Partnerce 23-latka nie udało się uciec. Napastnik zadał jej kilka ciosów. Kobieta zmarła na miejscu. Świadkowie w rozmowie z Polsat News podkreślają, że kobieta została zmasakrowana. Niedawno urodziła dziecko. Noworodkowi nic się nie stało, trafił do lubańskiego szpitala.

Zobacz także: Emocjonalna reakcja Cymańskiego na najnowszy sondaż

- Policjanci tego samego dnia zatrzymali 22-letniego mężczyznę, którego doprowadzili do prokuratury - powiedziała rzecznik prasowa lubańskiej policji st. asp. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń.

"Poszło o narkotyki"

Jak ustaliła reporterka WP, Magdalena Raducha, napastnik wyszedł niedawno z zakładu psychiatrycznego. Miał problem z narkotykami. - Z tego, co wiem, to w tym całym zdarzeniu poszło właśnie o narkotyki - podkreśliła znajoma zamordowanej 23-latki. Opowiedziała również o tragedii, która rozegrała się w Lubaniu.

- To było w nocy z 18 na 19 czerwca. Około drugiej w nocy usłyszałam przeraźliwy krzyk, ktoś bełkotał, stękał jakby z bólu i krzyczał "błagam o pomoc". Jak się okazało to był ten Adrian, ten morderca. Najadł się dopalaczy, przyszedł tu nago i klęcząc pod blokiem odmawiał pacierz. Rzekomo widział demony - mówi w rozmowie z WP.

Na miejsce miała zostać wezwana policja. - Zachowywał się agresywnie, został potraktowany kajdankami. Zaczął walić głową w radiowóz. Wrzucili go do radiowozu i czekali na przyjazd karetki - podsumowuje znajoma zamordowanej kobiety.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło: Polsat News

Wybrane dla Ciebie

Estonia wprowadza zakaz lotów przy granicy z Rosją. Reakcja na drony
Estonia wprowadza zakaz lotów przy granicy z Rosją. Reakcja na drony
"Niedopuszczalne". Norwegia wzywa ambasadora Rosji ws. Polski
"Niedopuszczalne". Norwegia wzywa ambasadora Rosji ws. Polski
Na jego pole spadł dron. Rolnik odpowiada internetowym hejterom
Na jego pole spadł dron. Rolnik odpowiada internetowym hejterom
Chciała sprzedać łóżko. Kobieta straciła 400 tys. złotych
Chciała sprzedać łóżko. Kobieta straciła 400 tys. złotych
Szwecja zdecydowała. Do Polski popłynie wsparcie
Szwecja zdecydowała. Do Polski popłynie wsparcie
Pierwszy taki test rakiety. Demonstracja współpracy USA i Japonii
Pierwszy taki test rakiety. Demonstracja współpracy USA i Japonii
Amerykańscy oficerowie zaskoczyli na manewrach Zapad-2025
Amerykańscy oficerowie zaskoczyli na manewrach Zapad-2025
Dogadali się z Chinami? Trump o porozumieniu ws. "pewnej firmy"
Dogadali się z Chinami? Trump o porozumieniu ws. "pewnej firmy"
Lato wróci do Polski w pełni. Upalnie i bez opadów
Lato wróci do Polski w pełni. Upalnie i bez opadów
Ponad 180 rodzin z Dolnego Śląska chce opuścić swoje domy
Ponad 180 rodzin z Dolnego Śląska chce opuścić swoje domy
"Oszust z Tindera" zatrzymany. Nawet prawnik nie wie dlaczego
"Oszust z Tindera" zatrzymany. Nawet prawnik nie wie dlaczego
Starcie o KRS. Żurek usuwa prezesów sądów mimo sprzeciwu kolegiów
Starcie o KRS. Żurek usuwa prezesów sądów mimo sprzeciwu kolegiów