Rodzina zaginionych Aleksandry i Oliwii zidentyfikuje odnalezione ciała. sekcja zwłok
Bliscy zaginionych 45-letniej Aleksandry i 15-letniej Oliwii mają zidentyfikować znalezione ciała, aby dzień później odbyła się sekcja zwłok. W poniedziałek 21 lutego w lesie w rejonie Romanowa pod Częstochową policjanci odnaleźli ciała.
- Wczoraj członkowie rodziny nie byli w stanie podjąć próby identyfikacji odnalezionych ciał, taka próba ma być podjęta dzisiaj. Jeśli okaże się to niemożliwe, zostaną zlecone specjalistyczne badania DNA – powiedział prok. Krzysztof Budzik z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie w rozmowie z PAP.
Budzik poinformował też, że w środę 23 lutego w Zakładzie Medycyny Sądowej w Katowicach zostaną przeprowadzone sekcje zwłok w celu określenia przyczyny śmierci kobiet. Dodał, że podejrzany o dokonanie zabójstw Krzysztof R. jeszcze nie został przesłuchany po odnalezieniu ciał. Zaznaczył, że prokurator planuje te czynności na bieżąco.
Czytaj także: 59 proc. Polaków niechętnych "lex Czarnek"
Zaginiona matka i córka z Częstochowy. Będzie identyfikacja ciał oraz sekcja zwłok
52-letni Krzysztof R. dotychczas nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. Śledczy nie informują na razie o stanie odnalezionych zwłok, ani o możliwym motywie zbrodni. Prokurator Budzik potwierdza jednak, że podejrzany i ofiary się znały. Aleksandra W. i Krzysztof R. mieli położone w pobliżu siebie ogródki działkowe, Krzysztof R. miał też remontować kobiecie mieszkanie.
Podczas tych prac miał bez wiedzy i zgody kobiet zamontować kamerę w pokoju Oliwii. Prokuratura potwierdziła, że jeden z zarzutów przedstawionych R. związany jest z nieuprawnionym zainstalowaniem kamery w mieszkaniu pokrzywdzonych. Także do tego przestępstwa się nie przyznał i odmówił złożenia wyjaśnień. Prokuratura nie informuje na obecnym etapie postępowania, czy nagrania z kamerki były przez R. udostępniane innym osobom.
Poszukiwania 45-letniej Aleksandry i jej 15-letniej córki Oliwii rozpoczęły się ponad tydzień temu. W czwartek 10 lutego kobiety, wraz z psem rasy shih tzu, w nieznanych okolicznościach opuściły mieszkanie w Częstochowie przy ul. Bienia i nie nawiązały kontaktu z bliskimi. W minioną środę zarzut podwójnego zabójstwa usłyszał 52-letni znajomy Aleksandry Krzysztof R., który został aresztowany. Zakrojone na szeroką skalę poszukiwania 45-latki i jej córki zakończyły się w poniedziałek odnalezieniem zwłok dwóch kobiet i truchła psa w lesie obok drogi krajowej nr 91 w pobliżu Romanowa.
Źródło: PAP