Rodzina staje w obronie Piotra T. Ostre słowa w sądzie

Rodzina nie wierzy w winę Piotra T., byłego doradcy polityków, który usłyszał zarzuty posiadania pornografii dziecięcej. W swoich emocjonalnych zeznaniach wskazuje, kto nazywał oskarżonego „pedofilem”. Warszawski sąd nadal nie zgadza się na opuszczenie aresztu przez oskarżonego.

Rodzina staje w obronie Piotra T. Ostre słowa w sądzie
Źródło zdjęć: © PAP | Jakub Kamiński
Sylwester Ruszkiewicz

21.06.2018 | aktual.: 21.06.2018 17:18

Na ostatniej rozprawie przed Sądem Okręgowym Warszawa - Praga zeznawali m.in. ojciec Piotra T., teściowa oskarżonego i szwagierka. Według ojca, ktoś chciał syna skompromitować, podrzucając mu pornograficzne pliki. Z kolei teściowa oskarżonego, która mieszkała z nim przez ostatnie 10 lat i opiekowała się jego córkami, wykluczyła, by Piotr T. miał skłonności pedofilskie.

- Piotr prowadził dom otwarty, z czego nie byłyśmy z córką zadowolone. Ale zawsze tak było. Nocowały tam czasem różne osoby, jak były z Warszawy i nie miały już pociągu. Często było też tak, że Piotr pojechał na jakieś spotkanie, a w domu byli ludzie, kręcili się po nim. Nieraz widziałam, jak obce osoby korzystały z Piotra komputera – zeznawała teściowa.

Szwagierka Piotra T., która pilnowała domu, gdy doradca wyjeżdżał za granicę, uważa, że problemy Piotra T. zaczęły się, gdy jego żona (wówczas dziewczyna) zdradziła go z prezenterem radiowym DJ Pawelcem z Radia Eska. Niedługo później na świat przyszła córka Natasza. Wybuchła też walka o ojcostwo. – Ojciec dziecka ( DJ Pawelec – przyp. red.) przekonywał, że Piotr to nie jest dobry partner. Przyjeżdżał do mnie do domu. Mówił, że T. ma skłonności pedofilskie (…) T. miał dostawać od biologicznego ojca Nataszy wiadomości, w których nazywał go "pedofilem" i "impotentem” – zeznała szwagierka.
O konflikcie między mężczyznami było głośno w 2010 r. Tu pisaliśmy o tym więcej.

Według Polsat News, Sąd Okręgowy Warszawa – Praga nie zgodził się na wypuszczenie Piotra T. z aresztu. Przypomnijmy, byłego doradcę Andrzeja Leppera oskarża się o posiadanie i udostępnianie pornografii z udziałem dzieci i zwierząt. Grozi za to do 12 lat pozbawienia wolności. Następna rozprawa w lipcu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (82)