Żurek zwrócił się do Sądu Najwyższego. Chce wykluczenia sędziów

Prokurator generalny Waldemar Żurek zwrócił się do prezesa Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego o wykluczenie sześciu sędziów z czynności orzeczniczych - podała Prokuratura Krajowa. Chodzi o sędziów powołanych z udziałem Krajowej Rady Sądowniczej "niespełniającej konstytucyjnych kryteriów".

Waldemar ŻurekWaldemar Żurek
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Olkusnik
Adam Zygiel
oprac.  Adam Zygiel

Jak przekazała rzeczniczka prokuratora generalnego Anna Adamiak, Waldemar Żurek zwrócił się do prezesa Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego Wiesława Kozielewicza o "wykluczenie od podejmowania w tej Izbie czynności zastrzeżonych dla sądu" sześciu sędziów: Tomasza Demendeckiego, Marka Dobrowolskiego, Marka Motuka, Marka Siwka, Marię Szczepaniec i Pawła Wojciechowskiego.

Żurek w swoim apelu stwierdził, że należy zapewnić prawo do sądu ustanowionego ustawą, a "realizacja tego prawa nie jest możliwa w sytuacji, gdy procedura powoływania sędziów wykonujących czynności w tej Izbie była obarczona wadami, wynikającymi z nadmiernego wpływu władzy ustawodawczej i wykonawczej na proces nominacyjny".

Poseł PiS do ministra Żurka: Nie będzie pan musiał uciekać za granicę

"Prowadzi to do pozbawienia stron postępowań gwarancji wynikających z art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i stanowi przesłankę do podważenia legitymacji sądu orzekającego w składach ukształtowanych z udziałem osób powołanych w takiej procedurze" - napisano.

Podkreślono, że stanowisko prokuratora generalnego jest zgodne z orzecznictwem trybunałów europejskich, w tym Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

"Sposób powoływania składu Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego oraz wykonywanie czynności orzeczniczych w ramach kompetencji tej Izby, przez osoby powołane na stanowiska sędziów Sądu Najwyższego z udziałem Krajowej Rady Sądownictwa niespełniającej konstytucyjnych kryteriów powoduje, że nie można uznać, iż w takiej sytuacji Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego spełnia warunki sądu ustanowionego ustawą" - napisano.

"Arbitralne decyzje prezydenta"

Żurek dodaje, że Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego została powołana w miejsce "nielegalnej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego", ale procedura jej ukształtowania wymaga "ustawowej, gruntownej zmiany systemowej".

"Arbitralne decyzje Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, jako organu władzy wykonawczej, na mocy których dokonuje wyboru członków tej Izby bez określonych ustawowo kryteriów, bez jakiegokolwiek uzasadnienia, a niekiedy wbrew woli niektórych spośród nich, nie mogą stanowić podstawy do uznania jej za sąd niezależny i bezstronny" - napisano.

"Dodatkowo listę kandydatów na członków Izby przedstawiła prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej osoba, wobec której istnieją poważne wątpliwości dotyczące zarówno powołania na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego, jak i wskazania na pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, a także utrzymująca bliskie relacje z przedstawicielami władzy ustawodawczej i wykonawczej, w szczególności z prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej, który podjął decyzję zarówno o jej powołaniu, jak i o powołaniu do Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN osób wskazanych w piśmie" - podkreśla rzeczniczka PG.

Żurek wylicza straty

Żurek przedstawił też wyniki analizy 91 rozstrzygnięć ETPcz, wydanych w związku ze skargami na działalność orzeczniczą sześciu sędziów izby.

PG wylicza także, ile środków przyznano w ramach zadośćuczynienia w związku z działalnością sędziów:

  • dr hab. Tomasz Demendecki, prof. UMCS (1 sprawa) – 10 000 euro, tj. ok. 42 700 zł,
  • dr hab. Marek Dobrowolski, prof. KUL (1 sprawa) – 10 000 euro, tj. ok. 42 700 zł,
  • Marek Motuk (12 spraw) – 120 000 euro, tj. ok. 512 400 zł,
  • dr Marek Siwek (11 spraw) – 136 000 euro, tj. ok. 580 720 zł,
  • dr hab. Maria Szczepaniec, prof. UKSW (4 sprawy) – 52 500 euro, tj. ok. 224 175 zł,
  • dr hab. Paweł Wojciechowski (1 sprawa) – 22 500 euro, tj. ok. 96 075 zł.

"Prokurator Generalny zauważył przy tym, że obecnie w Europejskim Trybunale Praw Człowieka oczekuje na rozstrzygnięcie ok. 1000 tego typu spraw. Dalsze wykonywanie funkcji orzeczniczej w Sądzie Najwyższym przez wymienione osoby może skutkować kolejnymi obciążeniami bezpośrednio dla Skarbu Państwa, a pośrednio dla wszystkich polskich obywateli" - napisano w komunikacie.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie
Policja o wydarzeniach na PGE Narodowym. Zatrzymano 19 osób z narkotykami
Policja o wydarzeniach na PGE Narodowym. Zatrzymano 19 osób z narkotykami
Alarm w słynnym miejscu. Ogromna ewakuacja we Wrocławiu
Alarm w słynnym miejscu. Ogromna ewakuacja we Wrocławiu
"Umizgi do Konfederacji". Stanowcze słowa Kosiniaka-Kamysza
"Umizgi do Konfederacji". Stanowcze słowa Kosiniaka-Kamysza
Ruch kredowy na Słowacji. "Dość tego"
Ruch kredowy na Słowacji. "Dość tego"
Wypadek na Śląsku. Czarny pył nad miastem
Wypadek na Śląsku. Czarny pył nad miastem
PSL jak feniks z popiołów. Kosiniak-Kamysz: Powstaje po raz kolejny
PSL jak feniks z popiołów. Kosiniak-Kamysz: Powstaje po raz kolejny
Romanowski stracił paszport. Prokuratura zabiera głos
Romanowski stracił paszport. Prokuratura zabiera głos
56 podróży HEAD premiera Tuska. Dotarli do szczegółów
56 podróży HEAD premiera Tuska. Dotarli do szczegółów
Marta Nawrocka jako pierwsza dama. Jest ocena tego, jak się sprawuje
Marta Nawrocka jako pierwsza dama. Jest ocena tego, jak się sprawuje
Koalicja razem do wyborów? Polacy podzieleni
Koalicja razem do wyborów? Polacy podzieleni
Groźby wobec Nawrockiego. Jest reakcja jego ministra
Groźby wobec Nawrockiego. Jest reakcja jego ministra
ZUS ostrzega. Uwaga na oszustów
ZUS ostrzega. Uwaga na oszustów