Rodzina królewska szykuje się na pogrzeb. Rosną spekulacje w tle
Nie żyje Robert Fellowes, mąż ciotki księcia Williama i Harry'ego. W brytyjskich mediach pojawiają się liczne głosy krytyki i spekulacje komentatorów, którzy zwracają uwagę na zachowanie najmłodszego syna króla Karola III.
Media informują, że Harry najpewniej nie przyleci z USA na pogrzeb zmarłego wujka. Express.co.uk donosi, że książę "ma złamane serce" z powodu tej decyzji. W mediach spekulacje, jeśli to prawda, to co mogło taką decyzję wywołać? Wszystko wskazuje na relacje Harry'ego z bratem i ojcem.
- Kiedyś to byłoby nie do pomyślenia, żeby Harry nie był na pogrzebie członka rodziny królewskiej. Sytuacja obecnie nie jest w rodzinie jednak zupełnie normalna. Zdaje się, że jest obawa, że obecność Harry'ego wywoła niepotrzebne negatywne emocje, nikomu niepotrzebną dramę. Jeśli zostanie poproszony o to, aby nie przylatywał na pogrzeb męża ciotki, to będzie dla niego cios - mówi z kolei anonimowo osoba z otoczenia rodziny królewskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Głównym problemem, jak wspomnieliśmy, są wciąż relacje księcia Harry'ego z jego ojcem i bratem Williamem. W efekcie licznych wywiadów, w których Harry i jego żona Meghan, krytykowali rodzinę królewską, między bliskimi sobie niegdyś ludźmi, zapanowała wroga atmosfera.
- Śmierć Robert niczego tu nie zmieni - dodaje kolejny anonimowy rozmówca DailyMail.
- Przepaść, która jest obecnie między braćmi jest tak wielka, że przy niej Zatoka Meksykańska to tylko kałuża - dodaje królewski korespondent Michael Cole.
Rodzina królewska w żałobie. Harry i Meghan udzielają wywiadu w USA
W ostatnich dniach książę Harry, mimo żałoby w rodzinie królewskiej, znów zaczął być aktywny publicznie. Wraz z żoną udzielił nowego wywiadu dla amerykańskiej CBS. W rozmowie Meghan ponownie powiedziała, że w przeszłości - po ślubie z Harrym - miała myśli samobójcze. Małżonkowie ogłosili w trakcie wywiadu, że ruszają z kampanią, której celem będzie zapewnienie ochrony dzieciom w social mediach.
Jak tłumaczyła Meghan, ma nadzieję, że mówienie publicznie o myślach samobójczych pomoże borykającym się z problemami osobom uświadomić sobie, że nie są z pozostawione same sobie.
Żałoba w rodzinie królewskiej. Kim był lord Fellowes?
Zmarły lord Robert Fellowes był nie tylko mężem siostry Diany. Pełnił on też funkcję na dworze królewski, wypełniając obowiązki osobistego sekretarza Elżbiety II w latach 90. To on był wśród głównych doradców ówczesnej królowej, gdy rodzina królewska musiała poradzić sobie wizerunkowo m.in. z głośnym rozwodem Karola, czy księżniczki Anny.
Fellowes publicznie odpierał ataki Mohameda Al Fayeda, gdy ten oskarżał bezpodstawnie rodzinę królewską o udział w spisku, który rzekomo miał na celu zabicie jego syna i księżnej Diany.
Fellowes zmarł kilka dni temu - w wieku 82 lat z nieznanych przyczyn. Żegnając zmarłego, Charles Spencer napisał: "Mojego wyjątkowego szwagra Roberta nie ma już z nami. Dżentelmen – we wszystkich najlepszych znaczeniach tego słowa. Był to człowiek pełen mądrości, uczciwości i niezwykle zabawny. Jestem bardzo dumny z tego, że byliśmy rodziną".