Rodzice spali pijani, a dziecko błądziło po ulicach
Zarzuty narażenia 3-letniego dziecka na
bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia
przedstawiła pabianicka policja rodzicom chłopca, który
bez opieki spacerował w okolicach swojego domu. W tym czasie
pijani rodzice spali w mieszkaniu; mieli ponad 3 promile alkoholu
w organizmie. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
3-letni Krystian przebywa obecnie na obserwacji w szpitalu. O jego dalszym losie zdecyduje sąd rodzinny. Kobieta już po raz kolejny będąc pod wpływem alkoholu pozostawiła swojego synka bez opieki. Policjanci wystąpili do sądu o tymczasowe umieszczenie chłopca w placówce opiekuńczo-wychowawczej - poinformował rzecznik pabianickiej policji nadkom. Sławomir Komorowski.
Do zdarzenia doszło we wtorkowe popołudnie w podłódzkich Pabianicach. O chłopcu błąkającym się po ulicy bez opieki zaalarmowały policyjny patrol dzieci, które bawiły się w tamtej okolicy. Policjanci zaopiekowali się chłopcem; gdy poszli do jego domu, zastali otwarte drzwi do mieszkania. W lokalu spało dwóch mężczyzn i kobieta.
Jak się okazało, byli to rodzice i wujek dziecka. 37-letnia matka i 50-letni ojciec chłopca byli pijani; mieli po około trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu. W trakcie interwencji mężczyzna przyłożył sobie do szyi nóż grożąc, że się zabije, ale szybko został obezwładniony.
Rodzice trafili do policyjnej izby zatrzymań. Dziecko, które było zaniedbane i brudne trafiło do szpitala na obserwację.
To już kolejne zaniedbanie dziecka ze strony jego matki. W czerwcu tego roku pijana kobieta (miała również ok. 3 promili alkoholu w organizmie) zasnęła w domu i nie zwróciła uwagi na wychodzącego z domu chłopca. Błąkającego się po ulicach Krystiana znaleźli policjanci. Już wówczas kobiecie postawiono zarzut narażenia zdrowia i życia dziecka. Ponadto zastosowano wobec niej dozór policyjny i skierowano do sądu wniosek o przyznanie rodzinie kuratora.