Rodzice mają płacić za e‑dziennik. Posłowie oburzeni
Chcąc korzystać z e-dziennika jak w poprzednich latach, od listopada rodzice będą musieli zapłacić 37,94 zł za dostęp do aplikacji. Parlamentarzyści domagają się wyjaśnień. - Państwo powinno zapewnić szkołom bezpłatną platformę - ocenia Adrian Zandberg (Lewica).
04.09.2024 | aktual.: 04.09.2024 16:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie milkną kontrowersje wokół płatności za e-dziennik Vulcan. Od listopada rodzice, chcąc korzystać ze wszystkich funkcji w aplikacji na telefonie, będą musieli zapłacić prawie 40 zł. W oświadczeniu operator broni się, że przecież "rodzice i uczniowie mają bezpłatny dostęp do wszystkich danych i funkcji dziennika Vulcan poprzez przeglądarkę internetową na dowolnym urządzeniu z dostępem do internetu".
Posłowie oburzeni opłatami za e-dziennik
- Rodzice nie powinni ponosić opłat za korzystanie z e-dzienników - mówi Dorota Łoboda (KO), wiceszefowa sejmowej komisji edukacji, cytowana przez Dziennik Gazetę Prawną. - Byłoby dobrze, gdyby powstała urzędowa i w pełni bezpłatna platforma - dodaje.
- Szkoły płacą, rodzice płacą, a i tak w aplikacjach są reklamy - podsumowuje na łamach gazety Dorota Olko (Lewica), posłanka z sejmowej komisji edukacji. Członkowie jej ugrupowania złożyli właśnie do minister edukacji interpelację w sprawie elektronicznych dzienników.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Państwo powinno zapewnić rodzicom dostęp"
Poseł klubu Lewicy, Adrian Zandberg, który zwrócił się z interpelacją do minister edukacji Barbary Nowackiej w sprawie e-dziennika, uważa, że państwo powinno dostarczyć szkołom bezpłatną i funkcjonalną platformę, zapewniającą rodzicom i uczniom kontakt ze szkołą, i ma ku temu zasoby.
- Oczywistym przykładem są tu aplikacje rozwijane przez Centralny Ośrodek Informatyki, podległy Ministerstwu Cyfryzacji, z aplikacją mobilną mObywatel na czele - wskazał. - Przypomnę, że mówimy tutaj o platformach, które operują na danych wytwarzanych za pieniądze podatnika, bo przecież to nauczyciele opłacani z budżetu państwa wypełniają te formularze, to nauczyciele wpisują tam oceny i to nauczyciele komunikują się za pomocą tych platform - podkreślił poseł Lewicy.
Czytaj także:
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, PAP, WP