Przed ogłoszeniem wyroku Amaral zapowiedział, że jeśli przegra skieruje sprawę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka
Amaral został odsunięty od śledztwa po kilku miesiącach. Ponieważ był przekonany, że to rodzice są odpowiedzialni za śmierć dziewczynki, napisał książkę, w której przedstawił swoją wersję. Państwo McCann zareagowali oburzeniem twierdząc, że tezy zawarte w książce są nieprawdziwe, utrudniają śledztwo i dalsze poszukiwania ich córki. Sąd poparł ich i jesienią 2009 roku zakazał sprzedaży książki.