Sprawa Maddie McCann. Jest orzeczenie ws. oskarżeń rodziców przez policjanta
We wtorek Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał orzeczenie w sprawie wniosku rodziców zaginionej Maddie McCann przeciwko portugalskiemu policjantowi. Stwierdzono, że nie doszło do naruszenia Artykułu 8. Europejskiej Konwencji Prawa Człowieka.
Sprawa dotyczyła wypowiedzi byłego inspektora detektywa o rzekomym udziale rodziców w zniknięciu ich córki Madeleine McCann. Funkcjonariusz miał mówić o współudziale rodziców w książce, filmie dokumentalnym oraz wywiadzie prasowym, które ukazały się na temat sprawy małej Madeleine.
Skarżący zarzucili, że doszło do naruszenia ich prawa do dobrego imienia i ich prawo do domniemania niewinności.
Trybunał uznał, że nawet zakładając, że reputacja skarżących została naruszona, to nie z powodu argumentu wysuwanego przez autora książki, ale raczej w wyniku wyrażonych wobec nich podejrzeń, które doprowadziły do objęcia ich śledztwem i wywołały duże zainteresowanie mediów i wiele kontrowersji. Informacje te zatem podane były do informacji publicznej, zanim pojawiły się akta śledztwa.
Władze odpowiedzialne za śledztwo nie naruszyły więc swojego obowiązku ochrony prawa skarżących do poszanowania ich życie prywatne.
Zaginięcie Madeleine McCann. 15 lat bez odpowiedzi
Sprawa zaginięcia Madeleine McCann trwa już 15 lat i na razie nie udało się odnaleźć ani dziewczynki, ani jej ciała. W ostatnich miesiącach doszło jednak do przełomu w sprawie.
Portugalska prokuratura ogłosiła, że oficjalnie podejrzewa Christiana Brücknera o uprowadzenie i zamordowanie trzyletniej wówczas Madeleine McCann na początku maja 2007 roku.
Od czasu, gdy 15 lat temu rodzice Kate i Gerry McCann byli przez pięć miesięcy uznawani za podejrzanych, nie było innego podejrzanego w tej sprawie.
Rzecznik portugalskiej Prokuratury Generalnej, zapytany o przyszłość prowadzonego śledztwa wypowiedział się bardzo lakonicznie: - Prace są kontynuowane, przy czym nie ma jeszcze ostatecznych wniosków.