Roboty do zadań specjalnych
Roboty do zadań specjalnych, ratujące życie
i zastępujące człowieka w trudnych i niebezpiecznych pracach,
stosuje się na świecie coraz częściej. Ich możliwości omawiano na
spotkaniu w Przemysłowym Instytucie Automatyki i Pomiarów (PIAP)
podczas warszawskiego Dnia Nauki.
Mają one obecnie coraz więcej zastosowań - podkreślił w wykładzie "Roboty do zadań specjalnych" dr Piotr Szynkarczyk z Przemysłowego Instytutu Automatyki i Pomiarów. Potrafią działać nawet w warunkach, w których człowiek nie mógłby przetrwać.
Takie urządzenia badają głębiny oceanów i kosmos. Najsłynniejsze z nich są roboty penetrujące Marsa: Spirit i Opportunity.
Roboty są w stanie zastąpić ludzi także na Ziemi, w niewdzięcznych lub niebezpiecznych pracach. Mogą ratować im życie, wspomagając ekipy ratowników pracujące w gruzach lub rozminowujące teren.
W Afganistanie i Iraku wykorzystywano na przykład zwiadowcze roboty wojskowe. "Kiedy jedna z tych maszyn została zniszczona podczas wybuchu bomby, jej producent bardzo się ucieszył i powtarzał, że robot spełnił swoją rolę, ponieważ nie zginął człowiek" - opowiadał dr Szynkarczyk.
Wielkim polem dla działań robotów specjalnych jest praca w policji. Potrafią one na przykład rozpoznawać i neutralizować ładunki wybuchowe.
Dwa takie roboty, Inspector i Expert, powstały w Przemysłowym Instytucie Automatyki i Pomiarów w Warszawie.
Inspector waży około 500 kg. Wyciągnie człowieka z zagrożonego regionu, poradzi sobie z manipulowaniem niebezpiecznymi przedmiotami, otworzy bagażnik samochodu w razie podejrzenia, że ukryto tam bombę. Jego kamery i urządzenia rentgenowskie sprawdzą zawartość każdej paczki.
Siedem takich robotów służy już w polskiej policji. Do tej pory żaden nie "poległ" na posterunku, mimo, iż biorą udział w wielu akcjach - powiedział dr inż. Jacek Frontczak z PIAP.
Expert, drugi z robotów opracowanych w tym instytucie, jest mniejszy, ale niezwykle sterowny. Może się poruszać w wąskich miejscach, np. w samolotach, autobusach, tramwajach - tłumaczył Szynkarczyk.
Wyposażony w sześć kamer Expert może być sterowany przez radio. Potrafi wchodzić po schodach, umie też sam o siebie zadbać, na przykład uniemożliwi operatorowi sterowanie, które mogłoby doprowadzić do jego mechanicznego samouszkodzenia.
Spotkanie nt. robotów zostanie powtórzone w niedzielę o godz. 10.00 (Warszawa, ul. Nowowiejska 24). W jego trakcie uczestnicy będą mogli wziąć udział w konkursie, w którym porównają swoją "sterowność" ze sterownością Experta.