Robertson: pokój w Macedonii jeszcze nie zapewniony
Sekretarz generalny NATO George Robertson powiedział w poniedziałek po przybyciu do Macedonii, że siły Sojuszu nie zapewnią pokoju w tym kraju bez trwałego zawieszenia broni i zobowiązań rozbrojeniowych.
13.08.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Robertson ma być obecny przy podpisaniu porozumienia pokojowego między przedstawicielami mniejszości albańskiej a władzami macedońskimi.
W nocy z niedzieli na poniedziałek naruszono zawieszenie broni. Doszło do starć między albańskimi rebeliantami a siłami rządowymi w pobliżu wioski Araczinovo.
To bardzo ważny dzień dla tego kraju i partii koalicji rządzącej. Wierzę, że utoruje Macedonii drogę do Europy - powiedział lord Robertson.
Jednak jest jeszcze wiele do zrobienia, by utrwalić zawieszenie broni, rozpocząć rozbrojenie i sprowadzić tu siły NATO - podkreślił sekretarz generalny Sojuszu dodając, że będzie omawiał te sprawy w poniedziałek z przedstawicielami partii albańskich i macedońskich.
Pytany, jakich warunków zażąda NATO przed wprowadzeniem do Macedonii 3,5 tys. żołnierzy dla nadzorowania rozbrojenia rebeliantów, Robertson powiedział, że warunkiem jest ścisłe przestrzeganie rozejmu i wyraźna zgoda Albańczyków na oddanie broni.
Szef dyplomacji Unii Europejskiej Javier Solana, który również będzie na uroczystości podpisania porozumienia, powiedział, że to bardzo dobry dzień dla Macedończyków, Europy i wielu ludzi. Solana wyraził nadzieję, że porozumienie pokojowe będzie realizowane i że zostanie wykorzystana szansa na pokój, stabilność i dobrobyt.(mon)