PolitykaRobert Górski zdradza, jaka intencja stała za "Uchem prezesa"

Robert Górski zdradza, jaka intencja stała za "Uchem prezesa"

- Chcąc nie chcąc ocieplam wizerunek prezesa, choć intencją było jakoś dokuczyć - przyznał na antenie RMF FM Robert Górski, twórca serialu satyrycznego "Ucho prezesa". - Co by się nie powiedziało o nim, to się go ociepla. Ma tak zły wizerunek... - dodał.

Robert Górski zdradza, jaka intencja stała za "Uchem prezesa"
Źródło zdjęć: © PAP | Arek Markowicz

Górski pytany, jaki, jego zdaniem, jest Jarosław Kaczyński, powiedział: - Samotny, otoczony ludźmi, z którymi nie może porozmawiać, bo pozbył się tych, którzy dorównywali mu intelektualnie. Teraz otacza się tymi, którzy nie wiedzą, że Katarzyna to caryca Rosji.

Kogo łatwiej się parodiuje - prezesa PiS czy Donalda Tuska? - Tusk był fajny, ale trudniej go parodiować. To "r"... Łatwiej prezesa, bo mówi wolniej - ocenił Górski.

Twórca serialu odniósł się również do zarzutów posłanki PiS Krystyny Pawłowicz, która zasugerowała, że nie można tworzyć serialu o kimś, kogo się nie zna. - Chciałem napisać książkę o Napoleonie, ale to stwierdzenie mnie sparaliżowało - ripostował Górski w RMF FM.

W ocenie aktora, opozycja jest "marna". - Brakuje mi lidera. Najbarwniejszy jest pan Kijowski, z powodu sposobu ubierania się chociażby. Typowy KOD-owiec wygląda jak Kijowski - jakaś kitka... Nie jest polski - komentował.

- Schetyna? Ciężko się do niego dobrać... Wyróżnia się nie do końca szczerym uśmiechem, ale nie ma medialnej głównej cechy. Ryszard, to co innego. Gorzej sobie radzi, wystawia się na oczywiste strzały. Najgorsze, co można sobie zrobić, to być śmiesznym. Komorowski przegrał wybory właśnie dlatego, że przyklejona mu została łatka niepoważnego człowieka - kontynuował.

Górski mówił także o postaci prezydenta. Przyznał, że jest trochę "pomiatany". - Ale mam nadzieję, że żona się za nim wstawi. W dobrym filmie zawsze zachodzi przemiana głównego bohatera - zaznaczył.

A co z zarzutem, że koty nie piją mleka? Przypomnijmy, zauważył to sam prezes Jarosław Kaczyński oraz przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański. - Odcinek nie był o tym, czy koty piją mleko, czy nie... Słyszałeś, że TVP podpisała porozumienie z Episkopatem? Księża będą chodzić po kolędzie i patrzeć, czy masz telewizor - ironizował Górski w rozmowie z Robertem Mazurkiem.

Aktor nie zostawił przy okazji suchej nitki na "Wiadomościach". - Zgadzam się z ministrem kultury Piotrem Glińskim, że to prymitywna propaganda. Miałem wątpliwości, ale on je rozwiał - stwierdził.

- Chętnie bym zajrzał na Nowogrodzką, rozejrzał się jak to wszystko wygląda - podsumował gość RMF FM.

Miniserial polityczny "Ucho Prezesa" można oglądać w internecie. Twórcą serii jest lider Kabaretu Moralnego Niepokoju Robert Górski, który wciela się w rolę "najważniejszego prezesa w kraju".

W poniedziałek ukazał się czwarty odcinek serii. Pozostałe mają na You Tube po kilka milionów odsłon.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (605)