Robert Gadocha
Miejsce urodzenia: | Kraków |
Robert Gadocha to polski piłkarz, reprezentant Polski w piłce nożnej, między innymi w drużynie Kazimierza Górskiego. Zasłynął z dobrych wyników sportowych, a także skandalu z czasów Mistrzostw Świata 1974.
Robert Gadocha – kariera klubowa
Robert Gadocha urodził się 10 stycznia 1946 roku w Krakowie. Przygodę z piłką nożną rozpoczął już w wieku 11 lat. Wtedy to Gadocha grał w klubie Grabarnia Kraków. Spędził tam 8 kolejnych lat. Kolejnym klubem piłkarskim Roberta Gadochy był Wawelu Kraków, gdzie spędził rok.
Od 1957 do 1965 roku Robert Gadocha grał dla Legii Warszawa, z którą dwukrotnie sięgnął po tytuł Mistrza Polski w 1969 i 1970 roku oraz Puchar Polski w 1973 roku. Z tymże klubem Gadocha dotarł także do półfinału Pucharu Europy w sezonie 1969/1970, a w następnym do ćwierćfinału tych zawodów.
W 1977 roku Robert Gadocha zdobył Mistrzostwo Francji wraz z FC Nantes, do którego przeszedł w 1975 roku. Następnie wyjechał do Stanów Zjednoczonych, aby grać tam w barwach Chicago Sting (1978) i Hartford Hellios (od 1980 do 1982). W latach 1992-1995 Gadocha grał amatorsko we włoskim klubie, Sarasota Venice.
Robert Gadocha – kariera reprezentacyjna
Reprezentacyjna kariera Gadochy przypadła na złote czasy polskiej piłki nożnej. Gra w reprezentacji Polski pod okiem Kazimierza Górskiego przyniosła Robertowi Gadosze mistrzostwo olimpijskie z Monachium w 1972 roku. W turnieju zagrał we wszystkich meczach.
Po kolejne trofeum reprezentacja z Gadochą w składzie sięgnęła dwa lata później podczas Mistrzostw Świata w Niemczech. Piłkarz nie strzelił żadnego gola, ale wyróżnił się siedmioma skutecznymi asystami. Drużyna zdobyła w turnieju trzecie miejsce.
Łącznie Robert Gadocha rozegrał w reprezentacji 62 mecze, zdobywając w nich 16 bramek. W 1995 roku został asystentem trenera drużyny narodowej, u boku Henryka Apostela.
Robert Gadocha – kontrowersje
W 2004 roku wyszła na jaw afera z Robertem Gadochą w roli głównej. Według ustaleń podczas Mistrzostw Świata w Niemczech (1974) piłkarz miał uczestniczyć w rozmowach z działaczami argentyńskimi na temat meczu Polaków z reprezentacją Włoch.
Biało-czerwoni mieli co prawda zapewniony awans do drugiej rundy turnieju, ale przegrana Włochów wpłynęłaby korzystnie na wynik Argentyny. W związku z tym Polacy, w ramach motywacji, mieli otrzymać środki pieniężne od przedstawicieli drużyny argentyńskiej. Robert Gadocha miał pośredniczyć w transakcji, jednak pieniądze zatrzymał dla siebie.
Po ujawnieniu oszustwa, środowisko sportowe odwróciło się od byłego reprezentanta.
Komentarze